Uwaga na plastik. Może powodować otyłość, choroby serca, a nawet autyzm
Z raportu opracowanego przez zespół amerykańskich naukowców wynika, że kontakt dzieci z substancjami chemicznymi stosowanymi do produkcji plastikowych przedmiotów używanych na co dzień, stanowi poważne zagrożenie dla ich zdrowia i może mieć wpływ na ich kondycję w przyszłości.
Mikroplastik ma na nas negatywny wpływ.
Foto: ARKADIUSZ ZIOLEK/East News
"Liczne badania jednoznacznie wskazują, że substancje chemiczne stosowane w produkcji plastiku przyczyniają się do rozwoju wielonarządowych chorób przewlekłych oraz zaburzają funkcjonowanie gospodarki hormonalnej. Narażenie na toksyny pochodzące z plastiku ma negatywny wpływ na rozwój ciąży, powoduje zaburzenia metaboliczne a nawet może prowadzić do niepełnosprawności oraz problemów z prokreacją - czytamy w raporcie opublikowanym na łamach czasopisma "The Lancet Child & Adolescent Health".
Niebezpieczne substancje obecne wszędzie
Autorzy raportu wskazują, że substancje typu: ftalany (stosowane m.in. w celu nadania plastikom elastyczności), bisfenole (stosowane np. w butelkach dla niemowląt, nadające plastikowi przezroczystość i sztywność), oraz PFAS (substancje per- i polifluoroalkilowe, które sprawiają, że materiały stają się odporne na wysoką temperaturę i mają właściwości odpychające wodę i tłuszcz) mogą przyczyniać się do rozwoju niepełnosprawności, chorób serca, astmy, otyłości i niepłodności. Szczególnie niebezpieczne są, gdy kontakt z nimi odbywa się od pierwszych dni życia. Zdaniem naukowców działanie mikroplastiku może powodować obniżenie inteligencji oraz wystąpienie problemów neurologicznych, jak autyzm czy ADHD.
"Nasze ustalenia wskazują na rolę plastiku w powstawaniu wielu chorób przewlekłych, które dają o sobie znać w okresie dojrzewania i dorosłości" – podsumowuje główny autor badania, prof. Leonardo Trasande. Jego zdaniem, jeśli zależy nam na tym, aby nasze dzieci były zdrowe i żyły dłużej, powinniśmy poważnie podejść do ograniczenia stosowania plastiku na co dzień.
Jak chronić zdrowie dzieci
Zdaniem prof. Leonardo Trasande rodzice mogą podjąć proste kroki, które nie narażą ich budżetu domowego a jednocześnie zmniejszą wpływ plastiku na zdrowie ich dzieci. Np. plastikowe pojemniki dobrze jest zastąpić szklanymi lub ze stali nierdzewnej. Warto unikać ich podgrzewania w kuchence mikrofalowej czy mycia w zmywarce.
Badacze apelują także o wprowadzenie bardziej restrykcyjnych regulacji prawnych, które pomogłyby ograniczyć użycie wyrobów z plastiku.
Obecnie trwają negocjacje nad Globalnym Traktatem ds. Plastiku ONZ, którego głównym celem jest ograniczenie negatywnego wpływu tworzyw sztucznych na środowisko. Ma to być prawnie wiążący instrument.
Magdalena Hejna, PAP