Co usłyszał prezydent? "Ameryka będzie bronić każdego centymetra Polski"

Nalot rosyjskich dronów nad Polskę był głównym tematem "Śniadania w Trójce". Zbigniew Bogucki podkreślił, że po rozmowie prezydenta Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem padło ze strony prezydenta USA kategoryczne zapewnienie, "że Ameryka jest z Polską" i w razie potrzeby "będzie bronić każdego jej centymetra". Grzegorz Schetyna zwrócił uwagę, że wokół sprawy Polski "zbudowaliśmy atmosferę pełnego wparcia".

Co usłyszał prezydent? "Ameryka będzie bronić każdego centymetra Polski"

"Śniadanie w Trójce"

Foto: PR

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Nalot rosyjskich dronów nad Polskę był powodem zwołania Rady Bezpieczeństwa ONZ
  • Przedstawiciele wielu krajów, przede wszystkim europejskich ostro krytykowali działania Rosji potępiając naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej Polski
  • Posiedzenie pokazało solidarność wolnego świata z Polską - komentowali goście "Śniadania w Trójce"

OGLĄDAJ. "Śniadanie w Trójce"

Oczy świata były zwrócone na Polskę po tym, jak rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną naszego kraju, a część z nich zestrzelono przy udziale sojuszników. NATO reaguje i wzmacnia wschodnią flankę. Sprawa Polski stanęła na forum ONZ. Z kolei Donald Trump stwierdził, że nalot dronów "to mogła być pomyłka". Rosja dezinformuje w sprawie dronów, a w pobliżu polskiej granicy ruszyły manewry Zapad-2025, wzbudzając obawy o kolejne prowokacje.

Politycy koalicji i opozycji wraz z Renatą Grochal podsumowali najważniejsze wydarzenia tygodnia.

Solidarność z Polską

- Wszystko, co się zdarzyło po tym ataku dronów, reakcja Polski, ale także wolnego świata, NATO, ONZ - potrzebna i ważna, bo obserwowana ze strony rosyjskiej. Pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie uruchomić opinię publiczną całego świata, ale też instytucje, które są w stanie pomóc nam w zachowaniu suwerenności i w skutecznej politycznej odpowiedzi. To spotkanie w Radzie Bezpieczeństwa ONZ ważne, bo zwołane na prośbę Polski, błyskawiczne tak naprawdę. I to, co jest ważne, to zbudowanie atmosfery pełnego wsparcia dla Polski - powiedział Grzegorz Schetyna (KO). Dodał, że "jeśli chodzi o dyplomację, to w tym wymiarze zrobiliśmy naprawdę wiele". - I to są rzeczy, które będą inwestycją na przyszłość dla polskiej polityki - podkreślił.

Anita Kucharska-Dziedzic z Lewicy odniosła się do wypowiedzi Donalda Trumpa, który powiedział, że nalot dronów "to mogła być pomyłka". - Stany Zjednoczone są na pewno liderem NATO. Nikt nie ma co do tego wątpliwości. Natomiast pewne sygnały dotyczące tego, że główny lider NATO nie jest już tak bardzo zainteresowany kwestiami Europy, a przenosi swoją uwagę w inne rejony świata, myśląc o swojej dominacji światowej i swojej mocarstwowości, to my wiemy od dawna - stwierdziła.

Polityczka Lewicy zwróciła uwagę na to, "które kraje uczestniczyły w tej akcji ochrony polskiego nieba". - To nie byli tylko Polacy. To były wojska holenderskie, niemieckie, włoskie, australijskie. Im wszystkim dziękowano za to, że w tej obronie polskiego nieba uczestniczyli, więc to jest generalnie naprawdę istotne. Natomiast sama postawa Donalda Trumpa? Ja byłam zawiedziona tym, że on powiedział, że to jest pomyłka - przyznała. Tłumaczyła, że "o pomyłce można mówić w przypadku 1-2 dronów czy 1 rakiety". - W przypadku 19 maszyn, to już pomyłka nie jest. To było celowe testowanie reakcji NATO, reakcji Polski - stwierdziła.

Ewa Schädler z Polski 2050 zwróciła uwagę, że jeśli chodzi o politykę wobec Rosji, to "Zachód, jako taki zdecydowanie za długo prowadził refleksję, a zbyt mało było działań". - Wiemy dobrze, że sankcje nie działają w stu procentach, są możliwości omijania - podkreśliła. Powiedziała też, że reakcja NATO i Unii Europejskiej na wydarzenia w Polsce świadczy o tym, iż Rosji nie udało się rozbić solidarności krajów wolnego świata.

Zbigniew Bogucki z Kancelarii Prezydenta powiedział, że "to Rosjanie wystrzelili te drony, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną i nie ma co do tego żadnych wątpliwości". Podkreślił, że "w tym trudnym czasie i pan prezydent, i właściwie wszystkie środowiska polityczne wykazały jedność, jeżeli chodzi o stanowisko Polski". - My, żeby oczekiwać jedności od Stanów Zjednoczonych, od naszych sojuszników NATO, w UE,  wolnego świata, musimy pokazywać na zewnątrz jedność. Natomiast ta jedność nie może być pomylona z naiwnością i embargiem na krytykę. Bo krytyka musi być, bo ta krytyka ma pozwolić wypracować jeszcze lepsze reakcje - tłumaczył.

Renata Grochal zapytała Zbigniewa Boguckiego o to, co usłyszał prezydent Karol Nawrocki od Donalda Trumpa kilkanaście godzin po tym ataku? - Bezpośrednio rozmawiałem z prezydentem Nawrockim po tej rozmowie. Było ze strony prezydenta Stanów Zjednoczonych pana Donalda Trumpa bardzo jasne, czytelne, kategoryczne, nie budzące żadnych wątpliwości zapewnienie, że Ameryka jest z Polską. Zapewnienie, że Ameryka będzie, jeżeli będzie taka konieczność, bronić Polski, każdego jej centymetra, że jest Sojusz między Polską a Stanami Zjednoczonymi bardzo silny, wyjątkowo silny, chociażby poprzez te relacje osobiste dwóch prezydentów - podkreślił Bogucki.

"Kupujemy czołgi, drony Putinowi - pośrednio"

Europosłanka Konfederacji Anna Bryłka na pytanie Renaty Grochal, czy jest szansa, żeby zamrożone aktywa rosyjskie były przekazane Ukrainie, stwierdziła, że tak się nie stanie. - Europa Zachodnia nie chce odmrożenia tych środków i to się nie wydarzy - stwierdziła.

Z kolei europoseł PiS Waldemar Buda powiedział w tym kontekście, że "w centrum Brukseli jest taka instytucja pośrednicząca, finansowa, która u siebie dysponuje 200 miliardami dolarów rosyjskich aktywów". - Zachodzę w głowę, dlaczego my nie konfiskujemy tych środków? To rząd belgijski za to odpowiada, nie sama UE, są różne naciski na nich i to musi być załatwione. Wierzę, że to się w końcu uda, że presja będzie taka na rząd belgijski, również z Unii, żeby te środki uruchomić - powiedział. Waldemar Buda podkreślił również, że trzeba sankcjami "uderzyć w kontrahentów Putina". Wskazał tu przykład Brazylii, jako kraju, który kupuje nawozy od Rosji. - My dzisiaj powinniśmy rozważać na Brazylię sankcje międzynarodowe. Ja będę apelował o to, żeby na Brazylię nałożyć sankcje (...) Brazylia jest największym importerem nawozów z Rosji na świecie. I my dzisiaj mówimy, że będziemy kupowali żywność, czyli kupujemy czołgi, drony Putinowi, pośrednio. Oni powinni mieć natychmiast sankcje, a nie umowa z Mercosurem. I dzisiaj podejmujemy inicjatywę - wiem, że pan prezydent też się chce w tę sprawę zaangażować - żeby przekonać nie ekonomicznymi, ale politycznymi argumentami, że umowa z Mercosurem, to jest kupowanie dronów Putinowi - tłumaczył.

Anna Bryłka, odnosząc się do wypowiedzi Waldemara Budy, stwierdziła, że "sprawa umowy z Mercosurem nie jest zakończona". - Weszliśmy w tryb ratyfikacji przez Unię Europejską tej umowy, tej części handlowej w trybie mieszanym. Czekamy na zatwierdzenie przez Parlament Europejski, głosowanie na radzie Unii Europejskiej. Wszystko się może wydarzyć i moim zdaniem nie zwalnia to ani Kancelarii Prezydenta, ani polskiego rządu z tego, żeby walczyć o tą mniejszość blokującą - podkreśliła.

Najczęściej czytane

Źródło: Trójka
Prowadząca: Renata Grochal
Opracowanie: Paweł Michalak