Pablopavo o "nieszczęśliwej miłości" do Warszawy. Rozmowa w Trójce

Gościem Michała Nogasia w audycji "Tu Myśliwiecka 3/5/7" był pisarz, wokalista, autor tekstów piosenek i kompozytor Paweł Sołtys, znany też jako Pablopavo. Sołtys jest też jednym z finalistów tegorocznej Nagrody Literackiej "Nike" za zbiór opowiadań "Sierpień" (Czarne, Wołowiec).

Sołtys: wiele rzeczy mi się w Warszawie nie podoba

Artysta w swojej twórczości często opowiada o rodzinnej Warszawie. - Moje książki w dużej mierze są warszawskie, ponieważ żyję ze szczegółów i drobin, a te warszawskie szczegóły i drobiny znam. Gdybym miał napisać książkę o Krakowie czy Paryżu, to musiałbym się tam przeprowadzić i tam trochę pożyć - mówił Paweł Sołtys.

Dodał, że Warszawa wzbudza w nim wiele emocji, które nazwałby "nieszczęśliwą miłością". - Wiele rzeczy mi się w Warszawie nie podoba, wiele rzeczy mnie denerwuje i smuci - mówił gość Trójki. - Koniec końców, nie wyobrażam sobie, że miałbym żyć i umrzeć w innym miejscu - mówił Sołtys.

Pisarz zdradził, że najprawdopodobniej w styczniu nakładem Wydawnictwa Czarne pojawi się jego nowa książka "Monolok", w której głównym bohaterem jest fryzjer i pracuje nad kolejnymi utworami. 

Tournée po Warszawie

Pablopavo z zespołem wyruszają w trasę koncertową w październiku. Cztery koncerty odbędą się w Warszawie w mniejszych klubach. - Moglibyśmy zrobić jeden duży koncert z podobną liczbą ludzi, ale to jest pokazanie słuchaczom, że muzyka powstaje w takich małych miejscach - mówił gość Trójki.

- Wymyśliłem taką formułę, bo lubię kontakt z publicznością. (…) W małym klubie parzysz ludziom w oczy i widzisz, jak działa muzyka - dodał artysta.

Podobnie jak w swoich książkach, Pablopavo w swoich piosenkach pisze o Warszawie. Jednym z takich utworów jest "Styl warszawski". Pytany o ów styl, powiedział: - Myślę sobie, że warszawiak i warszawianka to ludzie, którzy się nie poddają, nawet kiedy jest bardzo źle.

Ewelina Kołaczek