"28 lat później: Świątynia kości" - jest zwiastun sequela głośnego horroru

Pojawił się mroczny zwiastun filmu "28 lat później: Świątynia kości", sequela "28 lat później". Oba  filmy były kręcone razem, dlatego na premierę poczekamy tylko do stycznia przyszłego roku.

"28 lat później: Świątynia kości" - jest zwiastun sequela głośnego horroru

"28 lat później: Świątynia kości"

Foto: mat. prasowe

Seria zapoczątkowana filmem Danny’ego Boyle’a "28 dni później" doczekała się drugiego sequela. Po premierze "28 lat później" czas na kontynuację zatytułowaną "28 lat później: Świątynia kości". Do sieci trafił właśnie zwiastun, który potwierdza datę premiery - 16 stycznia 2026 roku - i ujawnia obsadę z Ralphem Fiennesem, Jackiem O’Connellem i Alfie Williamsem oraz powracającym Cillianem Murphym.

Ludzie groźniejsi od zarażonych

Znany z "28 lat później" Spike (Alfie Williams), zostaje wciągnięty w przerażający i niebezpieczny kult, któremu przewodzi Jimmie Crystal (Jack O’Connell) i od którego nie ma ucieczki. - To dziwny, skrzywiony kuzyn oryginału - ocenia go sam aktor. Podkreślający atmosferę surrealizmu i grozy zwiastun sugeruje, że osią fabuły stanie się starcie dr Kelsona (Ralph Fiennes) z bezwzględnym przywódcą kultu. "28 lat później: Świątynia Kości" zapowiada się jako film, w którym wirus Rage i zarażeni nie są już największym zagrożeniem - nieludzkość ocalałych wydaje się być dziwniejsza i bardziej przerażająca.


Powrót do źródeł cyklu

Obok Alfiego Williamsa, O’Connella oraz Ralpha Fiennesa w obsadzie znaleźli się także Erin Kellyman, Chi Lewis-Parry i Emma Laird. Największe emocje budzi jednak powrót Cilliana Murphy’ego, który po ponad dwóch dekadach ponownie wciela się w Jima, bohatera filmu "28 dni później". - To dziwnie i poruszające uczucie powrócić do Jima - mówi aktor. To zarazem symboliczny powrót do źródeł cyklu, który może przyciągnąć do kin zarówno wiernych fanów, jak i nowych widzów.

Scenariusz napisał Alex Garland, a reżyserią zajęła się Nia DaCosta, znana z "Candymana" i "The Marvels". Podkreśla, że nie próbowała kopiować stylu Danny’ego Boyle’a, lecz stworzyć własną wizję. Producentami serii pozostają Boyle i Garland, którzy planują zakończyć całość historii trzecią częścią, reżyserowaną już przez Boyle’a. W roli głównej ma się podobno ponownie pojawić Cillian Murphy. Muzykę do filmu skomponowała Hildur Guðnadóttir, laureatka Oscara za "Jokera", co dodatkowo podnosi oczekiwania wobec nastroju i siły emocjonalnej ścieżki dźwiękowej.

Całość zapowiada mroczny, brutalny i niejednoznaczny sequel, który wprowadzi serię w nowy wymiar. Fani horroru dostali przedsmak wizji, jaka czeka ich w styczniu 2026 roku, i już dziś spekulują, czy "28 lat później: Świątynia kości" dorówna legendzie oryginału, czy też - jak sugeruje O’Connell - stanie się jej "skrzywionym kuzynem".


 Piotr Radecki