Reparacje od Niemiec. Tomczyk: dlaczego Nawrocki nie domaga się ich od Rosji?
W poniedziałkowy poranek Karol Nawrocki podczas uroczystości na placu Westerplatte stwierdził, że "musimy załatwić kwestię reparacji od państwa niemieckiego". - Było naprawdę mnóstwo okazji, żeby sprawą się zająć - ocenił wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk w "Bez uników" na antenie radiowej Trójki.
Wiceminister obrony Cezary Tomczyk
Foto: PAP/Marcin Obara
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Karol Nawrocki domaga się reparacji od Niemiec
- Renata Grochal przypomniała kluczową wypowiedź Anny Fotygi ws. reparacji
- Wiceminister obrony narodowej podkreślił, że "było naprawdę mnóstwo okazji, żeby sprawą się zająć"
OGLĄDAJ. Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk gościem Renaty Grochal
Karol Nawrocki podczas obchodów 86. rocznicy wybuchu II wojny światowej stwierdził, że musi w końcu zostać załatwiony temat reparacji wojennych od Niemiec. - Aby móc budować oparte o prawdę dobre partnerstwo z naszym zachodnim sąsiadem, musimy w końcu załatwić kwestię reparacji od państwa niemieckiego, których jako prezydent Polski dla dobra wspólnego się jednoznacznie domagam - oświadczył. Nawrocki zaapelował także do rządu niemieckiego o udzielenie Polsce wsparcia. - Co w tej sprawie zrobił rząd PiS-u? Bo przez siedem lat miał pełnię władzy, patrząc na całość, a właściwie przez osiem lat rządził Polską. Było naprawdę mnóstwo okazji, żeby sprawą się zająć - powiedział Cezary Tomczyk. Wyraził także nadzieję, że "te sprawy znajdą szczęśliwy finał". - Tylko dziwi mnie jedna rzecz. Dlaczego Karol Nawrocki nie domaga się reparacji od Rosji - zapytał. Renata Grochal przypomniała wypowiedź Anny Fotygi ws. reparacji. Obecna europosłanka wprost przyznała, że odzyskać ich się nie da. - Nie dajmy się wodzić za nos. Przecież wiemy, że te sprawy są poruszane głównie po to, żebyśmy o nich rozmawiali - stwierdził. Gość Bez uników przyznał, że zarówno on, jak i społeczeństwo "oczekuje od władzy, żeby władza działała, a nie tylko gadała".
Wojna hybrydowa trwa
Cezary Tomczyk odniósł się również do kwestii obrony przeciwlotniczej. - Sprawy, które dotyczą obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej w ogromnej mierze zostały odziedziczone w ramach planów modernizacyjnych po poprzednim rządzie. (...) Za rządów PiS-u właściwie nie zrobiono nic, jeżeli chodzi o ochronę przed tymi najmniejszymi dronami, bo Polska obrona przeciwrakietowa i przeciwlotnicza skupia się na samolotach, śmigłowcach, ewentualnie rakietach - przyznał. Wiceminister podkreślił, że "dziesiątki tysięcy dronów zasilą polską armię". - 120 miliardów trafi do Polski trafi do Polski w związku z programem SAFE po to, żeby ożywić nasz przemysł obronny - stwierdził.
Zobacz także:
- Nawrocki na Westerplatte: domagam się jednoznacznie reparacji od Niemiec
- "Musimy zrozumieć, skąd płynie zagrożenie". Przemówienie Tuska na Westerplatte
- Gwarancje Ukrainy oparte na wojskach z UE? Von der Leyen: dość precyzyjne plany
Źródło: Trójka
Prowadzący: Renata Grochal
Opracowanie: Michalina Leńska