Odkrycia polskich archeologów w Turkmenistanie. Badania w oazie Serachs
Polscy archeolodzy od dwóch dekad badają oazę Serachs przy rzece Tedżen, blisko granicy z Iranem i Afganistanem. Ich odkrycia rzuciły nowe tło na historię regionu, zwłaszcza związanej z zoroastryzmem i świątyniami ognia.
Monika Suszek
Foto: Anna Hernik dla Polskiego Radia
Obszar rzeki Tendżen i oazy Serachs od lat wzbudza wielkie zainteresowanie ze strony archeologów. Już w latach 50. XX wieku A.A. Marushchenko i K. Adykov prowadzili badania w Starym Serachsie. Od 1996 roku na miejscu stacjonują polscy archeolodzy z Uniwersytetu Warszawskiego, którzy dokonali wielkich odkryć związanych ze starodawną historią regionu pogranicza Turkmenistanu. O tym, co zbadali naukowcy, dowiedzieliśmy się w programie "Piknik Naukowy" przygotowanym przez Monikę Suszek.
Polscy archeolodzy pracują w Turkmenistanu. Wielkie odkrycia naukowców
Jak wskazują odkrycia badaczy, ludzkie osadnictwo na terytorium pogranicza Turkmenistanu z Iranem i Afganistanem pojawiło się w czwartym tysiącleciu przed naszą erą. Wielki rozwój osady nastąpił jednak około 2000 lat p.n.e. i mogło mieć to związek z rozwojem technologii nawadniania.
Co pozostawili po sobie tamtejsi mieszkańcy tamtych ziem? Oprócz śladów działalności rolniczej, badacze regionu wskazują na mistyczne zainteresowania dawnych miejscowych. Świadczą o tym odkrycia związane bezpośrednio z zoroastryzmem i świątyniami ognia. Wszystko to od 28 lat badane jest przez naukowców Uniwersytetu Warszawskiego.
Co udało się odkryć? Jakie badania jeszcze przed nami? Rozmowa w "Pikniku Naukowym"
O tym, co udało się odkryć na terenie Turkmenistanu porozmawialiśmy w audycji "Piknik Naukowy". Jak wskazywał naukowiec biorący udział w badaniach, dr Marcin Wagner z Uniwersytetu Warszawskiego, na miejscu wykopalisk udało się znaleźć dwie świątynie zoroastryckie w bardzo dobrym stanie, a każda z nich miała na wyposażeniu ołtarz do podtrzymywania wiecznego ognia.
- W obu zachował się ołtarz, w którym ten ogień miał płonąć wiecznie. To była bardzo trudna i żmudna procedura odnawiania takiego ognia, ponieważ nie mógł być on nigdy zagaszony, ani skalany wzrokiem nieupoważnionej osoby do sprawowania tego kultu - powiedział dr Wagner
Teraz, z różnych względów, wstrzymano prace archeologiczne na terenie Turkmenistanu, co nie zmienia faktu, że odkrycia polskich misji badawczych uchodzą za najważniejsze w regionie.
Czytaj także: