Magiczne pudełko z dziurką, czyli jak tajemnica fotografii otworkowej

Fotografia otworkowa to jeden z najstarszych, a zarazem najprostszych sposobów fotografowania. Wymaga trochę cierpliwości i gotowości na nieoczywiste, a czasem zaskakujące rezultaty.

Magiczne pudełko z dziurką, czyli jak tajemnica fotografii otworkowej

Michał Matus

Foto: archiwum prywatne

Do tego, aby tworzyć fotografie obrazkowe potrzebne jest pudełko z niewielkim otworem. Przez ten otwór światło pada na umieszczony wewnątrz pudełka film światłoczuły i go naświetla. Tak powstaje fotografia otworkowa.

Nie rejestracja, ale budowanie chwili

W tarnowskim Multimedialnym Centrum Artystycznym odbył się wernisaż wystawy Mirosława (Miroslava) Radomskiego "My Pinhole - subtilitas lucis". To intymna podróż przez świat widziany okiem artysty, który z precyzją i wrażliwością operuje najbardziej pierwotną formą fotografii - techniką otworkową. Twórca zaprasza widza do kontemplacji światła, czasu i ulotności poprzez kadry pełne ciszy i poetyckiego wyrazu. Tytuł wystawy subtilitas lucis - delikatność światła - doskonale oddaje charakter tej kolekcji. To światło, nie aparat, prowadzi tu narrację. Fotograf otworkowy nie rejestruje chwili, on ją buduje, pozwalając jej trwać w czasie i naświetleniu. Dzięki temu każda fotografia Radomskiego jest medytacją nad przemijaniem, obecnością i pamięcią. Wystawa jest nie tylko zapisem miejsc i postaci – to osobisty dziennik emocji zapisanych światłem.


Prostota, tajemniczość, romantyzm

Obecnie właściwie każdy, kto ma przy sobie telefon, ma także aparat fotograficzny, czasami bardzo dobrej jakości. Jednak mimo postępu technologicznego fotografia otworkowa pozostaje żywa. To poezja fotografii: nie zawsze doskonała, lecz pełna subtelności i osobliwości. 

- Prostota, a zarazem pewna tajemniczość, jak to wszystko działa. Sam fakt fotografowania otworkowego stanowi pewne wyzwanie. Zawsze pozostaje pewna granica niepewności, czy to się uda tak do końca, jak to powstało w naszym zamyśle – tłumaczy Mirosław (Miroslav) Radomski swoje zainteresowanie fotografią otworkową w rozmowie z Michałem Matusem. - Ta otoczka tajemniczości, ten romantyzm… - wskazuje.


Piotr Radecki