Pierwsza celebrytka i mistrzyni autokreacji. "Boska Sarah Bernhardt" w kinach

Film "Boska Sarah Bernhardt" opowiada o francuskiej aktorce teatralnej, uważanej za jedną z najważniejszych artystek w drugiej połowie XIX i na początku XX wieku. Za reżyserię odpowiadał Guillaume Nicloux, znany z filmów "Porwanie Michela Houellebecga", "La tour" czy "Na krańce świata". W rolę legendarnej aktorki wcieliła się Sandrine Kiberlain. Film w kinach od 8 sierpnia.

"Boska Sarah Bernhardt" wchodzi do kin

Sarah Berhardt (1844-1923) uważana jest za pierwszą międzynarodową celebrytkę i mistrzynię autokreacji. "O żadnej innej aktorce w dziejach teatru tyle nie pisano i nie wypuszczano tylu plotek, na żadną też nie sypała się taka lawina ekstatycznych pochwał i jadowitych zarzutów" - opisywała jej biografka, Cornelia Otis Skinner.

Choć sama aktorka podobno narzekała na pojawiające się doniesienia na jej temat, to miała świadomość, jaką moc ma rozgłos i lubiła robić wokół siebie szum. Oscar Wilde nazywał ją "boską Sarah", Jean Cocteau "świętym potworem", a paryżanie - drugą po wieży Eiffla atrakcją francuskiej stolicy. 

Z opisu dystrybutora (Aurora Films) wynika, że fabuła skoncentrowana jest wokół dwóch kluczowych, choć mało znanych epizodów z życia Bernhardt. Film Nicloux to jednocześnie biograficzna opowieść, będąca rodzajem hołdu dla aktorki, ale także historia podejmująca uniwersalne tematy. 

"Boska Sarah Bernhardt" opowiada o kobiecie, która burzyła społeczne normy i trwale zapisała się w historii nie tylko dzięki legendarnym występom, ale też niezwykłej osobowości. Film zdobył dwie nominacje do Cezarów - za najlepsze kostiumy i scenografię. 

O filmie w Polskim Radiu rozmawialiśmy w podcaście "Prawda czasu i prawda ekranu". Na antenie Trójki filmom poświęcamy audycje "Trójkowo Filmowo" i "Fajny Film".

Ewelina Kołaczek