Nie żyje Joanna Kołaczkowska. Znakomita aktorka kabaretowa miała 59 lat
Joanna Kołaczkowska przez lata była jedną z najważniejszych i najpopularniejszych postaci polskiej sceny kabaretowej. Była także aktorką teatralną i filmową. Przegrała walkę z chorobą nowotworową.
Joanna Kołaczkowska (1966-2025)
Foto: Wojciech Kusinski/Polskie Radio
Joanna Kołaczkowska nie żyje. Aktorka teatralna i filmowa, twarz polskiej sceny kabaretowej, zmarła 17 lipca w wieku 59 lat. "Z ogromnym bólem i smutkiem zawiadamiamy, że odeszła Joanna Kołaczkowska... Nasza Asia. Przyszło Jej zmierzyć się z najgorszym i najbardziej agresywnym przeciwnikiem. Walczyła dzielnie, z godnością, z nadzieją. My razem z Nią. Wyczerpaliśmy niestety wszystkie dostępne formy leczenia. Wierzyliśmy w cud. Cud nie nastąpił" - napisali na Facebooku jej koledzy z kabaretu Hrabi. Joanna Kołaczkowska walczyła z nowotworem.
Nie żyje Joanna Kołaczkowska
Kołaczkowska ukończyła WSP w Zielonej Górze i jeszcze jako studentka tej uczelni zaczęła karierę kabaretową. Najpierw występowała z kabaretem Drugi Garnitur, a później związała się z legendarnym kabaretem Potem (1989-1999). W 2002 roku wraz z Dariuszem Kamysem była założycielką kabaretu Hrabi.
24 kwietnia tego roku kabaret poinformował o jej ciężkiej chorobie, a 30 kwietnia zawiesił działalność. - Kabaret Hrabi to cztery osoby. Każdy z nas jest ważny, ale Aśka jest sercem tej czwórki. Nie wyobrażamy sobie Hrabi bez niej - napisali w mediach społecznościowych.
Artystkę żegnają jej koledzy z kabaretu Hrabi i ludzie kultury
"Asia odeszła spokojnie, bez bólu. W otoczeniu najbliższych i przyjaciół - wśród tych, których kochała i którzy kochali Ją bezgranicznie" - można przeczytać w mediach społecznościowych kabaretu Hrabi.
"Nie da się napisać wesołej piosenki o sercu rozerwanym na kawałku. Straszny ból" – komentuje na Facebooku Artur Andrus.
"Od lat, jak mi jest bardzo smutno, oglądam Jej skecze, słucham podcastu. Rozśmiesza mnie jak nikt. Dziś jest mi bardzo, bardzo smutno. Nie znałyśmy się osobiście ale, pewnie tak jak wielu z was, miałam wrażenie, że jesteśmy co najmniej znajomymi" - pisze Paulina Holtz.
Zobacz także:
Piotr Radecki