Sawicki: przed Bożym Narodzeniem trzeba będzie szukać nowego premiera
Zdaniem Marka Sawickiego z rządu powinni odejść Czesław Siekierski i Barbara Nowacka, a także sam prezes Rady Ministrów Donald Tusk. - Zapewniam państwa, że rekonstrukcja rządu nie odbędzie się w lipcu, a nawet w sierpniu. A potem, przed Bożym Narodzeniem, trzeba będzie szybko szukać nowego premiera - powiedział w radiowej Trójce poseł PSL.
W lipcu ma dojść do rekonstrukcji rządu. Premier Donald Tusk zapowiedział nie tylko zmiany na stanowiskach, ale także zmniejszenie liczby ministrów i wiceministrów. Wcześniej do dymisji podali się wiceszef resortu rolnictwa Michał Kołodziejczak i wiceministra edukacji Joanna Mucha.
- Gościem Renaty Grochal w audycji Programu 3 Polskiego Radia "Bez Uników" we wtorek (24.06) o godz. 8:13 był poseł PSL Marek Sawicki.
Zdaniem Marka Sawickiego z rządu powinien odejść także minister rolnictwa z PSL Czesław Siekierski, a także sam premier Donald Tusk. - Uważam, że jeden i drugi nie powinni kontynuować swojej misji - powiedział poseł PSL w radiowej Trójce. Według niego Siekierski "nie uczynił nic" w celu przygotowania polskich rolników do niskoemisyjnej produkcji zwierzęcej. W jego opinii środki przeznaczane na biogazownie rolnicze są zbyt małe. - To jest kpina z rolników i z programu rolnego - ocenił. Dodał, że ze stanowiska powinna ustąpić też Barbara Nowacka, szefowa MEN.
Sawicki: męczy mnie uwiąd decyzyjności
Zwrócił również uwagę na proces podejmowania decyzji w Radzie Ministrów. - To co mnie ostatnio męczy w polityce, a szczególnie w ciągu ostatniego półtora roku, to uwiąd decyzyjności. Jestem nauczony i w rolnictwie, i w polityce jednego ważnego działania - podejmowania decyzji. Złą decyzję można w każdej chwili zmienić. Niepodjętej decyzji zmienić się nie da - podkreślił Marek Sawicki.
Ocenił również szanse koalicji rządzącej na wygraną w wyborach parlamentarnych, które mają się odbyć w 2027 roku. Jego zdaniem, aby mogło dojść do zwycięstwa tego obozu politycznego, "musiałoby się wydarzyć dużo, praktycznie wszystko". - A czy się wydarzy, tego nie wiem. Jeśli mieliśmy zapowiedź rekonstrukcji rządu, to ta rekonstrukcja powinna się dokonać w ciągu tygodnia po wyborach prezydenckich. Już w połowie czerwca powinniśmy mieć nowy rząd. A ja słyszę od mojego ulubionego premiera, że musi rozpoznać rząd, dokonać oceny. Przez półtora roku nie rozpoznawał, nie oceniał? Teraz zapowiada rekonstrukcję na lipiec - powiedział gość Trójki.
"Trzeba będzie szukać nowego premiera"
- A zapewniam państwa, że nie dokona się to nawet w sierpniu. Będą wakacje, a później mamy jeszcze wakacje akademickie, które kończą się we wrześniu. Daj Boże, że rząd się zmieni w jakiejś niewielkiej części w październiku. Potem pewnie będzie trzeba w pośpiechu szukać nowego premiera, ale już przed Bożym Narodzeniem - dodał Marek Sawicki.
Według niego "Donald Tusk niczym nie różni się od Jarosława Kaczyńskiego", bo jednemu i drugiemu zależy przede wszystkim na "dominacji i szefowaniu swojej formacji politycznej", a "państwo i problemy obywateli są na drugim miejscu". - Donald Tusk i Jarosław Kaczyński uprawiają wampiryzm polityczny. Nawzajem żywią się własną krwią po to, żeby nie było przestrzeni dla innych środowisk politycznych - podsumował poseł PSL.
Źródła: PR3/bartos/k