Największe w Polsce kino pod chmurką. W repertuarze "Joker" i "Amelia"
42 wyjątkowe filmy – żelazne klasyki i najlepsze nowości, setki leżaków, strefa z jedzeniem, dodatkowe atrakcje, nagrody od sponsorów i jeden wielki ekran. Największe w Polsce kino plenerowe na Placu Defilad w Warszawie zaprasza na letnie seanse. W programie m.in. "Bogini Partenope", "Czas Apokalipsy" i "Seksmisja".
W repertuarze kina plenerowego na Placu Defilad w Warszawie jest cyfrowo odnowiony film "Amelia"
Foto: Claudie Ossard Productions / UGC/EastNews
Plac Defilad przed Pałacem Kultury i Nauki ponownie przemienia się w największe plenerowe kino w Polsce. Pod hasłem "LOT Kino Letnie: W stronę zachodzącego słońca" widzowie mogą liczyć na aż 42 seanse – od współczesnych hitów po kultowe klasyki. Na widzów czeka aż 900 leżaków, strefa gastronomiczna i inne atrakcje. Wstęp na wszystkie projekcje jest bezpłatny.
Kino plenerowe na Placu Defilad: żaden pokaz nie został odwołany
Pokazy odbywają się trzy razy w tygodniu, w każdy wtorek, czwartek i sobotę. W czerwcu i lipcu zaczynamy o godzinie 21.30, w sierpniu o 20.30 - mówi w audycji "Trójkowo, filmowo" Michał Konarski z Kinoteki.
To już trzecia edycja kina plenerowego na Placu Defilad. Gość Ryszarda Jaźwińskiego zapewnia, że nigdy żaden pokaz nie został odwołany. - Jeśli pada deszcz, lub pogoda nam nie sprzyja, wtedy przenosimy się do kina stacjonarnego. Mamy specjalnie przygotowane na to miejsca - zapewnia rozmówca.
Na wszelki wypadek warto zabrać koc lub cieplej się ubrać, bo czerwiec, jak do tej pory, nie rozpieszczał nas letnią aurą.
Strefa otwierana jest dwie godziny przed seansem. Choć leżaków jest dużo, to organizatorzy proszą, by przychodzić na seans z wyprzedzeniem, by każdy spokojnie zdążył zająć miejsce.
Komfortowe warunki do oglądania filmów
- Staramy się, by warunki do oglądania filmów były jak najlepsze. Na potrzeby projekcji wyłączane są dookoła światła - mówi gość Trójki. W tym roku został zainstalowany nowy ekran, więc jakość projekcji jest bardzo dobra, porównywalna do warunków kinowych. - Staraliśmy się wybierać filmy jak najbardziej jasne. Po to, by sceny w mroku były dobrze odbierane przez widzów, bez względu, w którym miejscu siedzą - zapewnia Michał Konarski.
Dzięki wymianie ekranu jakość napisów i słyszalność dźwięku jest niemal nienaruszona. Zatem wszyscy widzowie zobaczą film w komfortowych warunkach, niezależnie od miejsca, w którym będą go oglądać - obiecuje gość Trójki.
Przed seansem jest zawsze krótka prelekcja. Partnerzy zapewniają również jakieś drobne podarunki, próbki. Po seansie można wyjść z kocem, lodem, albo jakimś kosmetykiem.
Co w repertuarze kina letniego? Trochę klasyki i trochę nowości
Co w repertuarze kina letniego w tym roku? Kino starsze i nowsze: "Casablanka", ale też "Konklawe" i "Emilia Perez", "Seksmisja", "Chłopaki nie płaczą", "Substancja". Taki misz-masz, ale zaplanowany. Trochę klasyki i trochę nowości - podsumowuje gość Trójkowo, filmowo".
Ale kino plenerowe to nie tylko filmy, organizatorzy zapraszają także na silent disco i pikniki, które towarzyszą pokazom.
Izabela Dudkiewicz