Dla takich chwil warto żyć

Gdy wracam z delegacji, nic dla mnie się nie liczy - tylko ujrzeć moją rodzinę w komplecie. Pomimo, że to są godziny dość późne, mój synek Marcelek budzi się i z radością biegnie w moje ramiona.

Próbuję ukryć moje łzy radości, wtedy mój synek mówi: "Tatusiu tak bardzo cię koffam, nie płacz, przytul się do misiunia, on zawsze mnie rozwesela".

Poważnie zastanawiam się nad porzuceniem takich wyjazdów i znalezieniu pracy na miejscu. Przecież chwile spędzone z dzieckiem są najważniejsze w życiu. Są to chwile, które już nie powrócą, nie można wrócić czasu.

Kiedy synek już zasypia mogę godzinami na niego patrzeć, dziesięć razy na minutę przykrywać kołderką, co sekundę dawać całusy, głaskać po buźce. Czekam na Jego uśmiech. Uświadamiam sobie wtedy, że życie bez synka byłoby puste, bez sensu.

Zrozumiałem, że rodzina jest najważniejsza, a dziecko to sama radość. Jestem dumny z synka, z Jego postępów w rozwoju, w nauce.

Staram się jak najwięcej czasu spędzać aktywnie z dzieckiem. Takie chwile są budujące, scalające całego rodzinę. Dla takich chwil wart żyć.

Marcin Kukuła