Nie żyje Val Kilmer. Filmowy Jim Morrison zmarł w wieku 65 lat

Hollywoodzki gwiazdor, znany m.in. z ról Toma "Icemana" Kazansky’ego w "Top Gun" (1986), Jima Morrisona w "The Doors" (1991) i Bruce’a Wane’a w "Batman Forever (1995), od 10 lat walczył z rakiem krtani. Bezpośrednią przyczyną śmierci było jednak zapalenie płuc.

2 kwietnia 2025 11:45

Nie żyje Val Kilmer. Filmowy Jim Morrison zmarł w wieku 65 lat — Val Kilmer
Foto: PAP/EPA.

Jak wielu amerykańskich aktorów, Kilmer swoją karierę zaczynał od off-broadwayowych spektakli. Co ciekawe, w jednej z nich, "Slab Boys" (1983), grał z dwoma równie nieznanymi młodymi aktorami, którzy nazywali się Sean Penn i Kevin Bacon.

"Top Gun" - pierwszy duży sukces

Być może to właśnie ten wspólny występ zrobił takie wrażenie, że już rok później Val Kilmer zadebiutował na dużym ekranie w zwariowanej komedii szpiegowskiej "Top Secret!" (1984), która otworzyła mu drzwi do kariery. A ta wystartowała jak odrzutowiec bojowy, kiedy pojawił się w kultowym "Top Gunie" (1986) jako Tom "Iceman" Kazansky, adwersarz głównego bohatera granego przez Toma Cruise’a.

Rola życia w "The Doors"

Rola charyzmatycznego wokalisty Jima Morrisona w filmie "The Doors" (1991) Olivera Stone’a otworzyła najlepszy i najciekawszy okres jego aktorskiej kariery. W nakręconym z rozmachem westernie "Tombstone" (1993) doskonale zagrał umierającego na gruźlicę rewolwerowca Doca Hollidaya, a rola człowieka-nietoperza w "Batman Forever" (1995) potwierdziła jego status hollywoodzkiej gwiazdy, chociaż sam film został słabo oceniony. Za to mająca premierę w tym samym roku "Gorączka" Michaela Manna do dziś jest uznawana za jeden z najlepszych filmów sensacyjnych, a Kilmer zagrał w niej u boku Roberta De Niro i Ala Pacino.

Wśród wielu kolejnych filmów w których zagrał, warto zwrócić uwagę na dramat sensacyjny "Jezioro Salton" (2002), gdzie zagrał mężczyznę szukającego zemsty na mordercach swojej żony, oraz rolę prywatnego detektywa Perry’ego van Shrike w komedii "Kiss Kiss Bang Bang" (2005).

Tom Cruise i ostatnia rola

W 2014 roku zdiagnozowano u Kilmera raka przełyku. Chociaż pokonał chorobę, cena była wysoka: podwójna tracheotomia i właściwie całkowita utrata możliwości mówienia. A to oznaczało tylko jedno - rezygnacja z aktorstwa. A jednak powrócił: pozaekranowa znajomość z Tomem Cruisem, bo trudno jednak mówić o przyjaźni, przetrwała blisko 40 lat. I to właśnie Cruise sprawił, że Kilmer pojawił się w krótkim epizodzie w "Top Gun. Maverick" (2022). Chociaż nie mógł już wtedy mówić, wykorzystanie AI pozwoliło zrekonstruować jego głos. To była ostatnia rola Vala Kilmera.

Pięć filmów z Valem Kilmerem, które warto obejrzeć