"Widać postęp w kwestii Katynia"

Posłuchaj

Puls Trójki 11 kwietnia

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

11 kwietnia w Katyniu spotkali się przywódcy Polski i Rosji. Jak podkreśla były ambasador RP Stanisław Ciosek, dzisiejszy gest prezydenta Miedwiediewa jest bardzo ważny, bo stanowi precedens. Wcześniej żaden rosyjski przywódca nie przyjechał do miejsca, w którym przed laty NKWD dokonało mordu na polskich oficerach. 

Wizyta odbyła się jednak w cieniu skandalu związanego ze zmianą tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem. Na tablicy znajdowała się informacja, że zmarli lecieli na uroczystość upamiętniającą radzieckie ludobójstwo.

Opozycja apelowała do prezydenta Bronisława Komorowskiego o odwołanie spotkanie. Według Stanisława Cioska dobrze stało się, że prezydent tych apeli nie posłuchał.

Karol Karski z PiS podkreśla, że tablica jest pewnym symbolem traktowania Polsków przez władze rosyjskie. - Chyba doszliśmy już do pewnego kresu działań ze strony rosyjskiej. Usłyszeliśmy przecież dzisiaj od prezydenta Miedwiediewa, że wszystko zostało już ustalone przez MAK.

Poseł uznaje fakt złożenia przez prezydenta Rosji kwiatów przy brzozie, w której utknął odłamek rozbitego samolotu, a nie przy kamieniu ze zmienioną tablicą, za działanie czysto pragmatyczne. Dodaje, że w tej sprawie nie postawiono kolejnego kroku.

Karol Karski odnosi się też do sporu jaki toczy się wokół słowa ludobójstwo w kontekście zbrodni katyńskiej. - Czyn spełnia przesłanki o zakazie zbrodni ludobójstwa, może być jednocześnie traktowany jako zbrodnia wojenna.

Gość "Pulsu Trójki" dodaje, że w sprawie Katynia mamy do czynienia z licznymi deklaracjami, które każdy chciałby przekuć w czyny, ale dotychczasowa praktyka ze strony Rosji nie nastraja pozytywnie.

Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

Audycji "Puls Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 17.45. Zapraszamy.

(dmc)