Konsumenci mają wiele praw, z których nie korzystają: boją się, albo o nich nie wiedzą
2025-03-15, 16:03 | aktualizacja 2025-03-15, 16:03
Wiedza Polaków o przysługujących im prawach konsumenckich jest zaledwie średnia. W efekcie często, zbyt często, "odpuszczają", nie chcąc wchodzić w spór ze sprzedawcą.
15 marca to Światowy Dzień Konsumenta. Znamy hasła reklamacja, gwarancja, rękojmia czy prawo do zwrotu, chociaż np. część z nich już zniknęła z polskiego prawa. Nie umiemy też korzystać ze swoich praw i bojąc się konfliktu z "wielką" instytucją, jak bank, ubezpieczyciel czy sieć handlowa, nie próbujemy nawet zawalczyć o pieniądze czy rekompensatę.
Posłuchaj
Jakie prawa mają konsumenci?
Aby walczyć o swoje, trzeba najpierw mieć świadomość, jakie ma się prawa. A konsumenci w Polsce, i w ogóle w Unii Europejskiej, mają tych praw bardzo dużo.
- Trzeba zaznaczyć, że ochrona konsumencka jest na bardzo wysokim poziomie. Są oczywiście płaszczyzny, które wymagają uzupełnienia i rozwoju, jednak ogólnie rzecz biorąc konsumentom przysługuje bardzo wiele praw. Począwszy od najprostszych, czyli idziemy do sklepu, kupujemy produkt, usługę, czy zamawiamy przez internet różne towary - mówi Karolina Pilawska, adwokatka specjalizująca się w prawie gospodarczym, finansowym i konsumenckim. - W przypadku zakupu przez internet oczywiście mamy prawo do odstąpienia od takiej umowy, czyli zwrotu towaru bez podania przyczyn. I mamy na to 14 dni. W przypadku sklepów stacjonarnych takiego uprawnienia już nie mamy, ale są sklepy, które umożliwiają, żeby towar zwrócić - tłumaczy.
Przeczytaj także
- Na co uważać kupując w zagranicznych sklepach przez internet
- Czy możemy oddać nietrafiony zakup? Jak to zrobić?
- Zmiany w działalności lombardów. Nowe przepisy lepiej ochronią konsumentów
- O zaufaniu do sprzedawcy. Czy obniżka ceny zawsze jest dla nas korzystna?
Nie ma już reklamacji ani rękojmi
Inaczej sytuacja przedstawia się, w przypadku, kiedy zakupiony przez na towar okazał się uszkodzony, bądź nie działa.
- W sytuacji, kiedy towar jest wadliwy, mamy prawo do tzw. reklamacji, chociaż w polskim prawie nie ma takiego słowa, rękojmia też już odeszła do lamusa. Od 1 stycznia 2023 roku mówimy o "niezgodności towaru z umową", gdyż do polskiego prawa zostały implementowane dyrektywy unijne i zmieniły się przepisy, chociaż de facto sprowadza się to do tego samego - stwierdza rozmówczyni Piotra Łodeja. - W tym wypadku sprzedawca ma wybór: czy naprawi, czy obniży nam cenę, czy będziemy mieli prawo do odstąpienia od umowy, czy wymieni nam ten towar - wylicza.
Duży może więcej? Już nie
Konsumenci mają obawy, aby stanąć do walki z dużą firmą. Argumenty zawsze są takie same: "Gdzie ja, mały żuczek, będę startował do wielkiego banku czy ubezpieczyciela? Oni mają najlepszych prawników, nieograniczone środki finansowe…"
- Pamiętam szereg rozmów w 2015, 2016 roku z klientami, którzy byli przerażeni wizją pozwania banku: "Jakie mamy szanse w starciu z tak ogromną instytucją?" - mówili. Czas pokazał, że te szanse są ogromne i że nie jest tak, że przysłowiowy Jan Kowalski nie ma szans, by wygrać z bankiem, czy ubezpieczycielem - wspomina Trójkowa gościni. - Wynika to z faktu, że obowiązują określone przepisy, które przyznają konsumentowi więcej praw. Bo równowaga kontraktowa miedzy przedsiębiorcą, a konsumentem zawsze jest zaburzona: to przedsiębiorca sprzedaje towar, sprzedaje usługę. Przedsiębiorca ma szereg informacji, których konsument nie ma, stąd też ustawodawca dąży do tego, by chronić konsumenta w tej relacji, gdyż on zawsze będzie stroną słabszą - wyjaśnia.
***
Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Piotr Łodej
Gościni: Karolina Pilawska (adwokatka specjalizująca się w prawie gospodarczym, finansowym i konsumenckim)
Data emisji: 15.03.2025
Godzina emisji: 8.14
pr