Konsumenci mają wiele praw, z których nie korzystają: boją się, albo o nich nie wiedzą

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Konsumenci mają wiele praw, z których nie korzystają: boją się, albo o nich nie wiedzą
Wiele osób podczas wakacji ma problemy np. z opóźnionym bądź odwołanym lotem, wynajmem auta, rezerwacją pokoju hotelowego. Często należy się z to odszkodowanieFoto: Shutterstock/David Prado Perucha

Wiedza Polaków o przysługujących im prawach konsumenckich jest zaledwie średnia. W efekcie często, zbyt często, "odpuszczają", nie chcąc wchodzić w spór ze sprzedawcą.

15 marca to Światowy Dzień Konsumenta. Znamy hasła reklamacja, gwarancja, rękojmia czy prawo do zwrotu, chociaż np. część z nich już zniknęła z polskiego prawa. Nie umiemy też korzystać ze swoich praw i bojąc się konfliktu z "wielką" instytucją, jak bank, ubezpieczyciel czy sieć handlowa, nie próbujemy nawet zawalczyć o pieniądze czy rekompensatę.


Posłuchaj

15:11
Jakie mamy prawa jako konsumenci? (Zapraszamy do Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Jakie prawa mają konsumenci?

Aby walczyć o swoje, trzeba najpierw mieć świadomość, jakie ma się prawa. A konsumenci w Polsce, i w ogóle w Unii Europejskiej, mają tych praw bardzo dużo.

- Trzeba zaznaczyć, że ochrona konsumencka jest na bardzo wysokim poziomie. Są oczywiście płaszczyzny, które wymagają uzupełnienia i rozwoju, jednak ogólnie rzecz biorąc konsumentom przysługuje bardzo wiele praw. Począwszy od najprostszych, czyli idziemy do sklepu, kupujemy produkt, usługę, czy zamawiamy przez internet różne towary - mówi Karolina Pilawska, adwokatka specjalizująca się w prawie gospodarczym, finansowym i konsumenckim. - W przypadku zakupu przez internet oczywiście mamy prawo do odstąpienia od takiej umowy, czyli zwrotu towaru bez podania przyczyn. I mamy na to 14 dni. W przypadku sklepów stacjonarnych takiego uprawnienia już nie mamy, ale są sklepy, które umożliwiają, żeby towar zwrócić - tłumaczy.

Przeczytaj także


Nie ma już reklamacji ani rękojmi

Inaczej sytuacja przedstawia się, w przypadku, kiedy zakupiony przez na towar okazał się uszkodzony, bądź nie działa.

- W sytuacji, kiedy towar jest wadliwy, mamy prawo do tzw. reklamacji, chociaż w polskim prawie nie ma takiego słowa, rękojmia też już odeszła do lamusa. Od 1 stycznia 2023 roku mówimy o "niezgodności towaru z umową", gdyż do polskiego prawa zostały implementowane dyrektywy unijne i zmieniły się przepisy, chociaż de facto sprowadza się to do tego samego - stwierdza rozmówczyni Piotra Łodeja. - W tym wypadku sprzedawca ma wybór: czy naprawi, czy obniży nam cenę, czy będziemy mieli prawo do odstąpienia od umowy, czy wymieni nam ten towar - wylicza.

Duży może więcej? Już nie

Konsumenci mają obawy, aby stanąć do walki z dużą firmą. Argumenty zawsze są takie same: "Gdzie ja, mały żuczek, będę startował do wielkiego banku czy ubezpieczyciela? Oni mają najlepszych prawników, nieograniczone środki finansowe…"

- Pamiętam szereg rozmów w 2015, 2016 roku z klientami, którzy byli przerażeni wizją pozwania banku: "Jakie mamy szanse w starciu z tak ogromną instytucją?" - mówili. Czas pokazał, że te szanse są ogromne i że nie jest tak, że przysłowiowy Jan Kowalski nie ma szans, by wygrać z bankiem, czy ubezpieczycielem - wspomina Trójkowa gościni. - Wynika to z faktu, że obowiązują określone przepisy, które przyznają konsumentowi więcej praw. Bo równowaga kontraktowa miedzy przedsiębiorcą, a konsumentem zawsze jest zaburzona: to przedsiębiorca sprzedaje towar, sprzedaje usługę. Przedsiębiorca ma szereg informacji, których konsument nie ma, stąd też ustawodawca dąży do tego, by chronić konsumenta w tej relacji, gdyż on zawsze będzie stroną słabszą - wyjaśnia.

  

***

Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Piotr Łodej
Gościni:
Karolina Pilawska (adwokatka specjalizująca się w prawie gospodarczym, finansowym i konsumenckim)
Data emisji:
15.03.2025
Godzina emisji:
8.14

pr

Polecane