Trump zostawi Ukrainę i Europę? Politycy komentują wypowiedzi prezydenta USA
2025-02-22, 10:02 | aktualizacja 2025-02-22, 11:02
Prezydent USA nazwał Zełenskiego "dyktatorem bez wyborów" i zasugerował, że Ukraina mogła we wczesnej fazie wojny dojść do porozumienia z Rosją. - Trump jest znany z mało dyplomatycznych wypowiedzi. Mam nadzieje, że za czasem mało przemyślanymi słowami, pójdą jednak bardziej przemyślane decyzje - powiedziała w radiowej Trójce Aleksandra Leo z Polski 2050.
Wpis Andrzeja Dudy. Poseł PiS: nic wiernopoddańczego
Prezydent Andrzej Duda po rozmowie z Wołodymyrem Zełenskim napisał na platformie X, że "nie ma innego sposobu na powstrzymanie rozlewu krwi i osiągnięcie trwałego pokoju na Ukrainie, jak tylko przy wsparciu Stanów Zjednoczonych".
"Z tego powodu zasugerowałem prezydentowi Zełenskiemu, aby pozostał oddany kursowi spokojnej i konstruktywnej współpracy z Donaldem Trumpem" - zaznaczył Duda. Część komentatorów uznała te słowa za oburzające i wiernopoddańcze. Zwłaszcza po tym, jak prezydent USA nazwał Zełenskiego "dyktatorem bez wyborów" i stwierdził, że Ukraina mogła we wczesnej fazie konfliktu zbrojnego dojść do porozumienia z Rosją.
Posłuchaj
Zdaniem Pawła Jabłońskiego z Prawa i Sprawiedliwości we wpisie Andrzeja Dudy "nie ma nic wiernopoddańczego". - Mamy stwierdzenie prostego faktu. Bez wsparcia Stanów Zjednoczonych Ukraina sama by się nie obroniła. Wiele wypowiedzi Donalda Trumpa mi się nie podoba, ale fakty są takie, że bez wsparcia USA Rosja dawno by tę wojnę wygrała. Nie ma co się obrażać na rzeczywistość - zaznaczył polityk.
Wiceszef MSZ: USA uznają nas za wiarygodnego sojusznika
Zdaniem Joanny Kluzik-Rostkowskiej z Platformy Obywatelskiej "jasne i oczywiste jest to, że muśmy zrobić wszystko, aby Ukraina tę wojnę wygrała". - Każdy inny scenariusz jest niebezpieczny przede wszystkim dla samej Ukrainy. Ale Rosja, która wygrywa wojnę to także bardzo duże zagrożenie dla bezpieczeństwa Europy. W idealnej sytuacji to Stany Zjednoczone, jako część Sojuszu, powinny dążyć do wygranej Ukrainy. Ale po konferencji w Monachium można stwierdzić, że nie ma pewności czy Ameryka nadal będzie silnym sojusznikiem w tej sprawie - powiedziała.
Wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna z kolei zwrócił uwagę na relacje Polski i USA. - Sekretarz Marco Rubio przyjął zaproszenie do Polski. Polska będzie pierwszym krajem, który oficjalnie odwiedzi. To też jest ważny sygnał, który wynika z naszych relacji. Jesteśmy uznawani przez Stany Zjednoczone za trwałego, silnego i wiarygodnego sojusznika, również w elemencie wydatków obronnych - zaznaczył wiceszef resortu.
Aleksandra Leo z Polski 2050 z kolei podkreśliła, że na różne, często uznawane za kontrowersyjne słowa Donalda Trumpa "nie mamy wpływu". - To polityk znany z mało dyplomatycznych wypowiedzi. Jest nie tylko politykiem, ale też biznesmenem. Mam nadzieje, że za czasem mało przemyślanymi słowami pójdą jednak bardziej przemyślane decyzje. Natomiast Polska ma wpływ przede wszystkim na wydatkowanie środków na obronność. Jesteśmy w tym liderem - powiedziała.
- Andrzej Duda poleci do Waszyngtonu i spotka się z Trumpem
- Rozmowy o Ukrainie bez Ukrainy. "Zwrotów akcji będzie jeszcze wiele"
Zdaniem Krzysztofa Mulawy z Konfederacji wypowiedzi Trumpa to "strategia negocjacyjna". - Nikt, kto nie myśli infantylnie, nie powinien być zaskoczony. Oczywiste jest, że Donald Trump będzie używał bogatego języka. Niektóre słowa Donalda Trumpa mnie martwią, ale na pewno nie jestem nimi zaskoczony - stwierdził gość radiowej Trójki.
Doradca prezydenta Alvin Gajadhur natomiast zwrócił uwagę, że Andrzej Duda "ma bardzo dobre relacje z prezydentem Trumpem". - Miał też dobre relacje z poprzednimi prezydentami. Niedługo mają się rozpocząć negocjacje w sprawie Ukrainy. Podchodzimy do tego ze spokojem. Liczą się fakty, a nie słowa. Fakty są takie, że to za pierwszej prezydentury Trumpa w Polsce pojawili się amerykańscy żołnierze. Wtedy były też nałożone sankcje na Rosję, sankcjami obłożono firmy budujące Nord Stream 2. To prezydent Trump wysyłał pomoc na Ukrainę w 2020 roku - podkreślił.
***
Audycja: Śniadanie w Trójce
Prowadząca: Renata Grochal
Goście: Paweł Jabłoński (Prawo i Sprawiedliwość), Aleksandra Leo (Polska 2050), Andrzej Szejna (wiceszef MSZ), Joanna Kluzik-Rostkowska (Koalicja Obywatelska), Krzysztof Mulawa (Konfederacja), Alvin Gajadhur (Kancelaria Prezydenta)
Data emisji: 22.02.2025
Godzina emisji: 9.05
Źródło: PR3/bartos