Wzrosty i powroty. Teatr Telewizji ma się coraz lepiej - mówi Michał Kotański
2025-02-19, 16:02 | aktualizacja 2025-02-20, 12:02
- Zależy nam na tym, by pokazać, co żywe w polskim teatrze; to, co widzowie chcą oglądać. [...] Obok tego zależy nam też na spektaklach oryginalnych - podkreśla w audycji "Tu Myśliwiecka 3/5/7" Michał Kotański. Dyrektor Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach oraz dyrektor Teatru Telewizji zaznacza jednocześnie, że druga z tych instytucji ma jeszcze wiele do zaoferowania.
- To wszystko, co dzieje się wokół, powoduje wzrost. [...] Wiemy, że porównując 2023 do 2024 roku mamy ponad 2,5 miliona więcej widzów. To się dzieje - podkreśla Michał Kotański w rozmowie z Michałem Nogasiem.
Posłuchaj
Powrót twórców oraz przypływ widzów
Najnowszą sztuką zaprezentowaną w ramach Teatru Telewizji była "Wizyta starszej pani". Dramat Friedricha Dürrenmatta w reżyserii Małgorzaty Bogajewskiej, który miał premierę 17 lutego, przyciągnął rekordową widownię. - Cieszę się, że to było pół miliona widzów przez cały spektakl. Z tego, co wiem, przebiliśmy mecz FC Barcelony, który leciał równocześnie - przyznaje Michał Kotański.
Co odpowiada za sukces przedstawienia? - Na to się składa wiele rzeczy, które wydarzyły się przez ostatni rok. W przypadku tego spektaklu wiadomo, że widzów przyciągnęły znane nazwiska i klasyczny tekst, opowiedziany w linearny sposób - ocenia dyrektor Teatru Telewizji. - Na pewno ważne jest to, że zmieniliśmy godzinę emisji. Istotne też jest, i widzowie to zaobserwowali, że wrócili twórcy, którzy wcześniej w Teatrze Telewizji nie chcieli występować. Wiem, że jeśli chodzi o VOD, to mamy tam 60-procentowy wzrost - kontynuuje gość radiowej Trójki.
Szukać tego, co w teatrze żywe
Przy tak dużej liczbie dobrych i ważnych tekstów oraz spektakli trudne może być ułożenie harmonogramu - również w Teatrze Telewizji. Aby temu podołać, jego kierownictwo postawiło na dwa elementy. - Zależy nam na tym, by pokazać, co żywe w polskim teatrze; to, co widzowie chcą oglądać i o czym rozmawiają. A więc redakcja jeździ po Polsce, ogląda spektakle. Później o tym rozmawiamy i w zależności od możliwości finansowych oraz produkcyjnych decydujemy, co realizujemy. Obok tego zależy nam też na spektaklach oryginalnych dla Teatru Telewizji - wyjaśnia Michał Kotański.
- Co jest dla mnie zaskoczeniem po tym roku, to to, że ten nurt rejestracji z teatrów jest ważny. Pozwala nam reagować żywo na to, co jest istotne w polskim teatrze - dodaje rozmówca Michała Nogasia. - Na to patrzymy. [...] Te rejestracje pozwalają nam mieć rękę na pulsie - wyjaśnia.
Przeczytaj także:
- Opowieść o śląskiej duszy - Grażyna Bułka w monodramie "Mianujom mie Hanka"
- Teatr Telewizji na półmetku sezonu 2024/25
Najbliższe plany Teatru Telewizji
Najbliższe spektakle Teatru Telewizji, zapowiada Michał Kotański, dotyczyć będą rocznicy wybuchu wojny w Ukrainie oraz opowiadać o pracy ratowników medycznych. Drugi z nich jest realizowany na podstawie książki "Pogo" Jakuba Sieczki.
W kolejnych miesiącach z kolei możemy spodziewać się spektakli od topowych reżyserów. - Paweł Demirski właśnie montuje swój spektakl. To powrót do spektaklu, który właściwie rozpoczął rozmowę w Polsce o naszym dziedzictwie; mówię o "W imię Jakuba S.". Przyznam, że jak byłem na planie i słuchałem monologu Jacka Poniedziałka, który gra w tym spektaklu, stwierdziłem, że to dobra sztuka do tego, by ją wyemitować przed wyborami prezydenckimi - opowiada Michał Kotański. - W maju więc będzie Paweł Demirski. Do Teatru Telewizji wraca Wojciech Smarzowski ze spektaklem "Winny". Do tego zmontowany już jest spektakl Krzysztofa Zanussiego "Curriculum vitae" - zdradza gość Trójki.
***
Tytuł audycji: Tu Myśliwiecka 3/5/7
Prowadzi: Michał Nogaś
Gość: Michał Kotański (dyrektor Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach, dyrektor Teatru Telewizji)
Data emisji: 19.02.2025
Godzina emisji: 13.35
qch/kor