Czy mięsożerne płazińce z antypodów zagrażają naszej przyrodzie?

Mogą osiągać nawet do 20 cm długości, nie wyglądają apetycznie i są pokryte trującym śluzem. Nie są groźne dla człowieka, ale mogą stanowić zagrożenie dla europejskiej fauny. Oto mięsożerne płazińce, które dotarły do nas z antypodów.

Czy mięsożerne płazińce z antypodów zagrażają naszej przyrodzie?

Płazińce. Są zagrożeniem dla człowieka?

Foto: shutterstock.com

Nie mają jeszcze polskiej nazwy, a ich łacińska nazwa brzmi Caenoplana variegata. Najważniejsze jednak jest to, że są na naszym kontynencie gatunkiem inwazyjnym zagrażającym bioróżnorodności i, być może, żyzności europejskich gleb.


Mięsożerne płazińce z antypodów mogą zagrozić europejskiej bioróżnorodności
2:52
+
Dodaj do playlisty
+

 

Wtyk amerykański i mrówki ogniste

Globalne zmiany klimatyczne sprawiły, że w Europie i w Polsce pojawia się coraz więcej organizmów, które wcześniej tutaj nie występowały. Co gorsza, nie mając naturalnych wrogów, z łatwością kolonizują nowe tereny eliminując lokalną faunę i przyczyniając się także do niszczenia flory.

Np. wtyk amerykański to pluskwiak, który jest szkodnikiem niszczącym plantacje iglaków. Po dotarciu zza Atlantyku do Europy w transportach drewna rozprzestrzenił się po całym kontynencie. Jesienią minionego roku pojawiły się doniesienia z całej Polski o jego masowym występowaniu.

Wtyk amerykański nie jest groźny dla człowieka, ale np. na Sycylii odkryto kolonie mrówek ognistych, które dotarły tam z Ameryki Południowej. A ich ukąszenia mogą być śmiertelnie niebezpieczne dla człowieka. Natomiast z Azji dotarł do nas szerszeń olbrzymi, który poluje nawet na jaszczurki!


Wtyk amerykański jest inwazyjnym pluskwiakiem zza Atlantyku Wtyk amerykański jest inwazyjnym pluskwiakiem zza Atlantyku

Zagrożenie dla ślimaków i dżdżownic

Kolejnymi agresorami są mięsożerne płazińce. Dotarły do Europy prawdopodobnie z Australii wraz sadzonkami egzotycznych kwiatów. Caenoplana variegata żywi się ślimakami, dżdżownicami, pajęczakami i stonogami. Trujący śluz sprawia, że ma niewielu naturalnych wrogów, a na naszym kontynencie właściwie żadnych. Sytuacji nie ułatwia również fakt, że posiada niezwykłą zdolność regeneracji: z przeciętego na pół osobnika powstają dwa samodzielne!

- Oczywiście on ma trujący śluz, ale nie jest dla nas bezpośrednio niebezpieczny. Natomiast jeżeli się tutaj zadomowi, a jest mięsożernym robakiem, to spowoduje zaburzenie funkcjonowania gleby - tłumaczy profesor Piotr Skubała, popularyzator nauki, etyk środowiskowy, edukator ekologiczny, działacz na rzecz ochrony przyrody, aktywista klimatyczny.

Przeczytaj także

 

***

Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Monika Suszek
Autorka materiału reporterskiego: Anna Lvova
Data emisji: 1.02.2025
Godzina emisji: 6.37

pr/DS

Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.