"I Bet You Look Good on the Dancefloor", czyli początek szału na Arctic Monkeys

O czym mogą pisać piosenki osiemnastolatkowie? Najczęstsze tematy to prawdopodobnie miłość czy szalona noc w klubie. Reszta historii, jaka wiąże się z "I Bet You Look Good on the Dancefloor", jest jednak absolutnie niebanalna. W swoim cyklu przypomniał ją Kuba Ambrożewski.

30 stycznia 2025 07:50

"I Bet You Look Good on the Dancefloor" oficjalnie wydano we wrześniu 2005 roku. Ukazała się też rok później na pierwszej wydanej legalnie płycie Arctic Monkeys - "Whatever People Say I Am, That's What I'm Not". Historia piosenki rozpoczyna się jednak kilka lat wcześniej.

"I Bet You Look Good on the Dancefloor", czyli początek szału na Arctic Monkeys (Piosenka do Wyjaśnienia/Trójka)

2:31

Dodaj do playlisty

Siła raczkujących mediów społecznościowych

Zanim jednak piosenka trafiła do legalnej dystrybucji, zdążyła zaistnieć w internecie. W 2004 roku, kiedy utwór zdobywał popularność w sieci, media społecznościowe praktycznie nie istniały. Nie było wówczas między innymi YouTube, ale był lekko zapomniany już MySpace. To tam, m.in. za sprawą możliwości publikowania muzyki, Arctic Monkeys zrobili furorę i stali się pierwszym wykonawcą wykreowanym dzięki sile społeczności internetowej.

Warto dodać, że kawałek został zamieszczony również na demie zespołu. To natomiast fani przekazywali sobie z rąk do rąk; w ten sposób dodatkowo nakręcali szał na formację założoną przez czwórkę młodych chłopaków z Sheffield.

Źródło: Domino Recording Co./YouTube

Błyskotliwy tekst, charyzma i zakrzywiona czasoprzestrzeń

Piosenka Arctic Monkeys wpisuje się w nurt new rock revolution, który reprezentowały też takie zespoły jak The Strokes czy The Libertines. Wyróżniają ją jednak charyzma, błyskotliwy tekst autorstwa lidera "małp" - Alexa Turnera. - Błyskotliwie opisywał on w tekstach codzienność brytyjskich nastolatków w epoce późnego Tony'ego Blaira. Bo kto spodziewałby się tu nawiązań do singla "Rio" grupy Duran Duran, powstałego, kiedy członków grupy (Arctic Monkeys - red.) nie było jeszcze na świecie - tłumaczy Kuba Ambrożewski.

Przy okazji premiery piosenki doszło też do swoistej anomalii w czasoprzestrzeni. Przed wydaniem singla do telewizji trafił klip nakręcony podczas występu grupy na żywo. W ten sposób zespół pod wodzą Alexa Turnera, szlifując ostateczną wersję piosenki, mógł jednocześnie podziwiać na małym ekranie swój występ z tą właśnie piosenką.

- Zanim zespół zaczyna grać, Alex Turner wypowiada słowa "don't believe the hype" - nie dajcie się zbajerować. Ale na to było już za późno - komentuje Kuba Ambrożewski.