Były szef MSZ przestrzega przed sprzedażą Ukrainy: wiele jest w polskich rękach

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail

- Kwesta Wołynia powinna być rozwiązana dopiero po wojnie, załatwiona dyplomatycznie. Ekshumacje w końcu będą - mówił w radiowej Trójce były szef MSZ Jacek Czaputowicz. 

Prezydent Stanów Zjednoczonych zapowiedział, że nałoży kolejne sankcje na Rosję, jeśli Moskwa nie zawrze pokoju z Ukrainą. Podczas wystąpienia w Białym Domu podkreślił, że "przygląda się kwestii wysyłania broni na Ukrainę". Donald Trump dodał też, że Unia Europejska powinna zwiększyć wydatki na wsparcie Kijowa.


Posłuchaj

31:26
Jacek Czaputowicz gościem Renaty Grochal (Bez Uników)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Rola Polski 

Gość radiowej Trójki podkreślił, że w sprawie przyszłości Ukrainy bardzo dużo jest w polskich rękach. - Z tej perspektywy możemy ją sprzedać. Ważne jest dla nas, aby zablokować Ukrainę jako konkurenta w UE - rolnictwo i transport. Domagamy się też reewaluacji ukraińskiej tożsamości, rozliczenia za zbrodnię wołyńską. Stało się to programem politycznym w Polsce. Natomiast prezydent Wołodymyr Zełenski pokłada wielkie nadzieje w Donaldzie Trumpie, który przedstawił koncepcję zachowania suwerenności Ukrainy. Polega ona na wynegocjowaniu linii demarkacyjnej z Rosją i obronie niepodległości Ukrainy w przyszłości. I właśnie tu jest rola Polski. Premier Donald Tusk stwierdził jednak, że Polska nie będzie wysyłać swoich wojsk na Ukrainę - mówił Jacek Czaputowicz. 

Dziecinada 

Jego zdaniem błędem rządu było nastawienie się na budowanie europejskich zdolności obronnych. - UE nie jest na to gotowa. Natomiast z perspektywy USA konflikt w Ukrainie nie jest najważniejszy. Amerykanie mogą jedynie pomóc, wesprzeć Europejczyków. Jednak Europejczycy nie garną się do tego, a Polacy nawet się sprzeciwiają. To jest dziecinada. Jak przychodzi co do czego, to wszyscy uciekają w kąt - tłumaczył.  

Wołyń

Były szef MSZ dodał też, że Polska nie zasiądzie przy stole negocjacyjnym ws. Ukrainy. - Z perspektywy Ukrainy kluczowe są USA, Polska jest hamulcowym. Przykładem jest poruszanie podczas wojny kwestii ekshumacji. Przyczyniamy się do porażki Ukrainy. Istnieje ryzyko, że Ukraina zostanie zajęta przez Rosję. Musimy odważniej działać i rozmawiać z Amerykanami. Kwesta Wołynia powinna być rozwiązana dopiero po wojnie, załatwiona dyplomatycznie. Ekshumacje w końcu będą - podsumował Czaputowicz. 

Uzależnienie członkostwa Ukrainy w NATO i UE od rozliczenia kwestii historycznych poruszył w swojej kampanii wyborczej kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki. Wcześniej wspominał też o tym szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. 

***

Audycja: Bez uników
Prowadząca: Renata Grochal
Gość: Jacek Czaputowicz
Data emisji: 22.01.25
Godzina emisji: 8.13

Źródło: Trójka/jt/kor

Polecane