Czym zimą sypać chodniki: solą, piaskiem? A może nie sypać i tylko odgarniać śnieg?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Czym zimą sypać chodniki: solą, piaskiem? A może nie sypać i tylko odgarniać śnieg?
Czy zimą chodniki powinno się sypać solą, piaskiem lub chemią? A może wystarczy tylko odśnieżyć?Foto: Shutterstock/Parilov

Śnieg i mróz to odwieczny wróg pieszych: oblodzone, pokryte śniegiem chodniki zamieniają się w śmiertelnie niebezpieczny tor przeszkód. Jak więc rozwiązać problem zimowego bezpieczeństwa pieszych: sypać sól, piasek czy jedynie odgarniać śnieg?

W Szczecinie w poniedziałek firma zajmująca się odśnieżaniem posypała chodniki chlorem basenowym zamiast solą. Gryzący zapach utrzymywał się do wtorkowego poranka. Sprawa jest bardzo poważna, ponieważ wdychanie oparów chloru może prowadzić do zagrożenia życia. Ale czy w ogóle musimy zimą solić ulice i chodniki? Czy jesteśmy gotowi na to, by z tego zrezygnować?


Posłuchaj

3:41
Białe chodniki zimą: dobry pomysł czy zagrożenie dla pieszych? (Zapraszamy do Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Sypanie to podstawa. Tylko czym?

Zmiany klimatu sprawiają, że śnieżna zima staje się coraz rzadszym zjawiskiem. Ale kiedy jednak już spadnie śnieg, to jest go od razu bardzo dużo. I pojawia się problem, jak utrzymać porządek na chodnikach, jak je zabezpieczyć, żeby nikt się nie poślizgnął, nie wywrócił, a tym bardziej – nie uszkodził? Sprawa jest poważna, bo osoba, która przewróci się na takim chodniku i np. złamie rękę, może wystąpić o odszkodowanie od podmiotu odpowiedzialnego za utrzymanie tego fragmentu chodnika/jezdni w czystości.

Co więc należy robić? - Posypywać, posypywać i jeszcze raz posypywać. Ale w zależności od zamożności danej wspólnoty posypuje się różnymi środkami. Najlepsze są chlorek wapnia i chlorek magnezu ponieważ nie szkodzą pieskom, chlorek magnezu jest wręcz pożyteczny dla roślin - mówi Piotr Bakun, zarządca kilku nieruchomości w Warszawie. - Ale to są środki bardzo drogie: chlorek magnezu kosztuje 95 zł/25 kg, chlorek wapnia 80 zł/25 kg, a sól drogowa jedynie 25 zł/25 kg. A piach w piaskownicy, który i tak trzeba co roku wymieniać, jest praktycznie za darmo - porównuje.

Przeczytaj także


Ekologia górą. Teoretycznie

Natomiast mieszkańcy mają na temat zimowego posypywania różne zdania, choć trzeba przyznać, że zdecydowanie są przeciwni soli, jako nieekologicznej i szkodliwej dla roślin i zwierząt: - Najlepiej nie posypywać niczym. A jeżeli już posypywać to piaskiem, może kawą, ale nie środkami chemicznymi, bo trujemy to wszystko: drzewa zanikają, zwierzęta mają kłopot - wskazuje zapytany mężczyzna. - Piach i kawa. Fusy z kawy są ekologiczne (…) To jest bio i wiele osiedli już tak robi. W pracy zbieramy do dużego pojemnika kawę i niektórzy na działce czy wokół domu tego używają - potwierdza kobieta.

- W Zakopanem nie czyszczą chodników, które są zaśnieżone: twierdzą, że nie mają pieniędzy. I wszyscy sobie świetnie z tym radzą - dodaje trzecia osoba.

Teoria kontra praktyka

- Fusy do kawy to z pewnością sposób bardzo ekologiczny, jednak nie wiem, czy dysponowalibyśmy tak dużą ilością, aby móc je swobodnie i w każdym miejscu stosować. Natomiast piasek ponownie trzeba by zgarniać i zamiatać, co powoduje, że jest to dodatkowa praca - Barosz Deka ze szczecińskiego oddziału Stowarzyszenia "Mieszkanicznik" ma wyraźne zastrzeżenia.

Zastrzeżenia mają też mieszkańcy, gdyż "piach wnosi się na butach do mieszkań". Pozostaje więc chlorek magnezu bądź chlorek wapnia. A dla tych, których nie stać - sól.


***

Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Robert Grzędowski
Autor materiału reporterskiego: Jacek Frentzel
Data emisji: 17.01.2025
Godzina emisji: 7.41

pr

Polecane