Spór o 200-letnią choinkę. Ochrona przyrody czy niszczenie świąt?
W Watykanie trwają przygotowania do świąt. W tym roku na placu św. Piotra ma stanąć 30-metrowa jodła z Trentino. Drzewa, które ma ponad 200 lat, nie chcą jednak papieżowi oddać mieszkańcy. Pod petycją dot. jego uchronienia od piły podpisało się kilkadziesiąt tysięcy osób.
Zwyczaj wystawiania choinki na placu św. Piotra ma ponad 40 lat. Po raz pierwszy jednak spotkał się z tak mocnym sprzeciwem
Foto: PAP/EPA/FABIO FRUSTACI
Bożonarodzeniowa choinka jest stawiana w Watykanie każdego roku. Ma symbolizować świecki wymiar świąt dla wiernych na całym świecie. W tym roku do przyozdobienia placu wybrano jodłę z Trydentu, która liczy 200 lat.
Mieszkańcy Trydentu mówią "nie" Watykanowi
Wycinka i transport drzewa do Stolicy Apostolskiej stanęła jednak pod znakiem zapytania. Sprzeciwia się temu część mieszkańców regionu, z którego pochodzi choinka. Dodajmy, że to pierwszy taki przypadek w historii tej tradycji. - W Trydencie kilka tysięcy Włochów najpierw wyszło na ulicę, a później zorganizowali nocne czuwanie przy jodle - opowiada Maciej Jastrzębski.
Poza protestem mieszkańcy regionu wysłali również petycję do papieża Franciszka. Proszą w niej o uratowanie drzewa, a dokument podpisało ponad 50 tysięcy osób. - To zwyczaj, od którego należy odstąpić. Dlatego kierujemy żarliwy apel do Jego Świątobliwości, aby oszczędził naszego zielonego giganta - napisano w petycji.
Protesty mieszkańców skrytykował Renato Giardi - burmistrz gminy Ledro, gdzie rośnie jodła. Jak stwierdził, ścinanie drzew to część lokalnej gospodarki. - Jego zdaniem protestujący psują święto z powodu jednego drzewa - wyjaśnia Maciej Jastrzębski.
Skąd biorą się choinki w Watykanie?
Sam zwyczaj przywożenia choinek z różnych części świata do Watykanu liczy sobie ponad 40 lat. Zapoczątkował go, podobnie jak zwyczaj ustawiania szopek bożonarodzeniowych, papież św. Jan Paweł II. Na placu św. Piotra stanęły w ten sposób drzewa z Polski; ostatnie, z Gołdapi, w 2017 roku. Zazwyczaj drzewka pochodzą z lasów specjalnie uprawianych w tym celu.
Należy dodać, że zwyczaj od początku miał krytyków. - Część Włochów głośno zastanawiała się, czy rozsądnie jest ścinać drzewa, które mogą dożyć nawet sześciuset lat i mają ogromne walory przyrodnicze, tylko po to, by ozdobić plac na kilka tygodni - tłumaczy dziennikarz Polskiego Radia.
***
Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Robert Grzędowski
Autor materiału: Maciej Jastrzębski
Data emisji: 18.11.2024
Godzina emisji: 6.13
qch/wmk