Reklama

reklama

Rosja grzmi po decyzji USA. Magierowski: słyszeliśmy już podobne groźby

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail

- To decyzja słuszna, która nie przyniesie natychmiastowych efektów na polu walki, ale da Ukraińcom pewien oddech w tym konflikcie - powiedział w Programie 3 Polskiego Radia Marek Magierowski, oceniając zgodę Waszyngtonu na użycie przez Ukrainę amerykańskiej broni dalekiego zasięgu w wojnie z Rosją. Były ambasador Polski w USA odniósł się również do gróźb Rosji i stwierdził, że jego zdaniem "blef Putina będzie trwały".

Zgoda na użycie przez Ukrainę amerykańskich rakiet dalekiego zasięgu to dobra decyzja, na którą naciskało wielu polityków, także w USA, komentatorów, ekspertów, uznając, że do tej pory niektóre decyzje podejmowane przez administrację prezydenta Bidena, dotyczące dostawy broni na Ukrainę oraz możliwości jej użycia, były spóźnione - powiedział w radiowej Trójce były ambasador Polski w USA Marek Magierowski.

- Szanuję opinię tych, którzy uważają, że to decyzja błędna, kreśląc scenariusz eskalacji tego konfliktu - zaznaczył. - Sam prezydent Putin kilka razy podkreślał, że jeśli broń państw zachodnich zostanie wykorzystana przez Ukraińców w atakach na terytorium rosyjskie, to będzie to oznaczało wojnę Rosji z NATO, będzie to oznaczało, że NATO przekracza czerwoną linię - przypomniał.

- Wielokrotnie w przeszłości słyszeliśmy podobne ostrzeżenia i podobne groźby z ust czy to prezydenta Putina, czy byłego prezydenta i premiera Miedwiediewa, dużo ostrzejsze niż dzisiaj. Nic się nie wydarzyło - zauważył Marek Magierowski.

Posłuchaj

34:01
Marek Magierowski gościem Renaty Grochal (Bez uników)
+
Dodaj do playlisty
+

"Blef Putina będzie trwały"

Gość Programu 3 Polskiego Radia zgodził się, że Amerykanie mogli dać Ukraińcom zgodę na użycie broni dalekiego zasięgu, by eskalować konflikt do rozmiaru, przy którym wstrzymanie dostaw broni przez administrację Trumpa byłoby niemożliwe. - Jest to jeden z czynników, które wpłynęły na decyzję prezydenta Bidena - przyznał.

Zaznaczy, że pytał amerykańskich ekspertów ds. obronności o szanse na eskalację wojny w Ukrainie do skali nuklearnej. - Większość z nich oceniała, że to 2,5 proc. szans, ale w drugim zdaniu dodawali, że 2 proc. to nie 0 proc. Więc taka możliwość istnieje i rozumiem te obawy, ale uważam, że blef prezydenta Putina będzie blefem trwałym. W najbliższym czasie nic, z kategorii tego typu eskalacji do najgorszego scenariusza, nam nie grozi - zauważył. 

Czytaj także: 

- To jest decyzja słuszna, która nie przyniesie natychmiastowych efektów na polu walki, ale da pewnego rodzaju oddech Ukraińcom w tym konflikcie - chwalił decyzję Białego Domu Marek Magierowski.

Jasna decyzja Białego Domu

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden zezwolił na użycie przez Ukrainę amerykańskich rakiet dalekiego zasięgu ATACMS do ataków w głąb Rosji - poinformowały w niedzielę amerykańskie media, powołując się na przedstawicieli obecnej administracji.

Prezydent USA podjął decyzję w tej sprawie po największym od miesięcy rosyjskim ataku z powietrza na ukraińską infrastrukturę oraz w odpowiedzi na wysłanie przez Koreę Północną trzech tysięcy żołnierzy do wsparcia rosyjskiej ofensywy w rejonie Kurska.

Ukraina ma przeprowadzić pierwsze ataki w najbliższych dniach.

***

AudycjaBez uników
Prowadzący: Renata Grochal
Gość: Marek Magierowski (dyplomata, były ambasador Polski w USA)
Data emisji: 18.11.2024
Godzina emisji: 8.13


Trójka, PAP/ mbl/wmk

Polecane