Sztuczna inteligencja tworzy program radiowy: udany eksperyment czy przekroczenie granic?
2024-10-23, 19:10 | aktualizacja 2024-10-23, 20:10
Wirtualni prowadzący, wirtualni goście, czyli radiowy eksperyment z wykorzystaniem AI, który budzi wiele kontrowersji wśród całkowicie rzeczywistych słuchaczy i nie tylko.
W publicznej rozgłośni OFF KRAKÓW ruszył program, w którym prezenterami są wygenerowane przez AI "osobowości". Protestują byli współpracownicy stacji, którzy uważają, że zostali pozbawieni pracy. Na pomysłodawców runęła też ogromna fala krytyki w branży i Internecie.
Posłuchaj
Eksperyment i głos w debacie o AI
Dyrekcja Radia Kraków, do którego należy ta niszowa rozgłośnia nadawana w DAB+ i Internecie, twierdzi, że to jest jedynie eksperyment. – Narzędzia, które daje sztuczna inteligencja, jeżeli chodzi o pole do manipulacji, są olbrzymie. I naprawdę jesteśmy ich świadomi. To nie jest tak, że zachłysnęliśmy się: "Ojej, jakie to świetne narzędzia, nie potrzebujemy ludzi, będzie nam się generował program!" – tłumaczy szef Radia Kraków, Marcin Pulit. – To jest element debaty o szansach i zagrożeniach, jakie niesie ze sobą sztuczna inteligencja – wskazuje.
Brak jasnej komunikacji budzi nieufność
Jednak takie tłumaczenia nie spotkały się ze zrozumieniem. Wiele osób wskazuje na brak jasnej informacji, że audycja jest tworzona i prowadzona przez AI. A to budzi, co najmniej nieufność. – Jeżeli w radiu pojawia się głos i nie mamy pewności, czy to jest człowiek, czy maszyna, to może w odbiorcach tworzyć się takie przekonanie, że nie powinno się już w ogóle ufać mediom i jakimkolwiek źródłom informacji – mówi Filip Szulik-Szarecki, fact-checker i analityk dezinformacji z projektu "Wojownicy klawiatury".
Przeczytaj także:
- Sztuka sztucznej inteligencji – ile jest warta?
- AI Act. Sztuczna inteligencja i europejskie wartości
- Sztuczna inteligencja zagraża kreatywności? "Powstaje pytanie, jak daleko możemy się posunąć"
- Kłamią tylko ludzie czy może sztuczna inteligencja i ChatGPT też?
Budowanie zbiorowej halucynacji i sianie chaosu
O wiele bardziej zdecydowanie ocenia to prof. Aleksandra Przegalińska, badaczka AI z Akademii Leona Koźmińskiego: – Granica została moim zdaniem zdecydowanie przekroczona (…). Sytuacja, w której autentycznych dziennikarzy zastępuje się wygenerowanymi postaciami z wymyślonym imieniem, nazwiskiem i życiorysem, którzy zadają pytania gościom, którzy, jak Wisława Szymborska, też są kreacjami AI, (…) to jest budowanie zbiorowej halucynacji, dezinformowanie i sianie chaosu za pomocą sztucznej inteligencji – stwierdza bez ogródek.
Zegarek do wbijania gwoździa w ścianę
– Nie będę tym, który stanie na barykadzie, mówiąc: "Nie, AI jest złe!". Jako dziennikarz, na co dzień zajmujący się technologiami świetnie rozumiem i jestem zafascynowany rozwojem AI, która rewolucjonizuje wszystko – deklaruje Jarosław Juszkiewicz, lektor, który przez 15 lat był "głosem" aplikacji Google Maps. Jednak właśnie dzisiaj, 23 października 2024 roku, okazało się, że ostatecznie został "zwolniony": wskazówek polskim kierowcom udziela już głos wygenerowany przez AI. – To świetne narzędzie, które można wykorzystywać w bardzo kreatywny sposób, ale zastąpienie nim prezenterów radiowych lub lektorów to jak użycie zegarka, aby wbić gwóźdź w ścianę: dobrze się go nie wbije, a przy okazji zepsuje zegarek – tłumaczy.
I wskazuje, że można mieć piękny głos, ale mimo to nie mieć nic do powiedzenia. Dlatego radio tworzą ludzie i oni zawsze będą niezastąpieni.
***
Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Piotr Łodej
Autor materiału reporterskiego: Kuba Witkowski
Data emisji: 23.10.2024
Godzina emisji: 17.12
pr/wmkor