Ogródki działkowe - niekończący się spór o zielone enklawy w miastach
2024-09-25, 16:09 | aktualizacja 2024-09-25, 16:09
Ogródki działkowe od lat kuszą deweloperów. Stosują różne metody, nawet na granicy łamania prawa, żeby zdobyć upragniony grunt: tak było z ogródkami działkowymi przy ulicy Bartyckiej w Warszawie. A działki są nie tylko zielonymi płucami miast, coraz intensywniej zabudowywanymi w ostatnich latach. Są też miejscem rekreacji i źródłem ekologicznej żywności.
Na początku tego roku działkowcy zaczęli alarmować o zmianach, które – według nich – mogą zagrażać przyszłości ROD (Rodzinnych Ogródków Działkowych). Obawiają się przepisów zawartych w znowelizowanej "Ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym". Uważają, że mogą być one furtką do likwidacji większości ogrodów działkowych w Polsce.
A 60 proc. ogrodów znajduje się na obszarach, dla których nie uchwalono ogólnych zasad zagospodarowania przestrzennego, a te, zgodnie z przepisami, będą musiały powstać w ciągu dwóch najbliższych lat. Stąd obawa, że to może otworzyć furtkę do ich likwidacji.
Ale są też takie głosy internautów:
Działki powinni przenieść za miasto... W mieście powinny powstawać parki dla mieszkańców... (Krysia)
Dokładnie (Krzysiek)
W Warszawie powinni zlikwidować i zrobić parki dla wszystkich. A działki ROD na przedmieścia (Wars)
Zielona działka w centrum dużego miasta, w dodatku na użytek prywatny to jednak przesada i luksus w tych czasach. Nie ma nic złego w przekształceniu tych terenów na mieszkalne czy na tereny użytku publicznego typu szkoły, parki i szpitale. Nie ma sensu walczyć z inwestycjami mieszkaniowymi. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej Art. 75. mówi o zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych (Ada)
Tymczasem prawda jest też taka, że polskie miasta się duszą: zabudowano już większość korytarzy napowietrzających m.in. Warszawę. Zabetonowywany jest każdy kawałek wolnego gruntu. Czy w ostatnich dekadach powstał jakiś nowy park?
Rodzinne Ogródki Działkowe są w całej Europie i pełnią również ważne funkcje społeczne. A użytkownikami działek nie są ludzie ze wsi, tylko właśnie mieszkańcy miast. Starzy i młodzi, rodziny z dziećmi. Podjęli teraz działania, żeby ochronić kawałek raju na ziemi, jak mówią. Dlaczego tak ważne jest ochronienie takich miejsc i jaki to ma wymiar społeczny?
***
Na reportaż Urszuli Żółtowskiej "Dajcie nam spokój" zapraszamy w czwartek (26 września) o godz. 18.40.