Klaudia Zwolińska: sport to pokora, ciężka praca, fair play i mnóstwo emocji
2024-08-21, 19:08 | aktualizacja 2024-08-21, 19:08
– Tak niszowej dyscypliny, jak moja, nie dałoby się trenować bez pasji – mówi Klaudia Zwolińska, bohaterka reportażu "Nasza mistrzyni" Moniki Chrobak. Wicemistrzyni olimpijska z Paryża opowiada w nim m.in. o tym, co najbardziej pociąga ją w sporcie i jak wiele wyrzeczeń musiała ponieść w drodze na szczyt.
- Na igrzyskach w Paryżu Klaudia Zwolińska sięgnęła po pierwszy w karierze olimpijski medal – wywalczyła srebro w konkurencji kajakarstwa slalomowego pań w kategorii K1.
- W swoim dorobku kajakarka ma już dwa brązowe medale mistrzostw świata, a także srebro i brąz mistrzostw Europy.
- Za swoje osiągnięcia Zwolińska otrzymała Nagrodę Polskiego Komitetu Olimpijskiego "Nadziei Olimpijskiej" im. Eugeniusza Pietrasika za 2016 rok.
– Jeżeli trenuje się tak niszową dyscyplinę, to myślę, że bez pasji to by się w ogóle nie dało. Teraz to jest moja praca, ale był czas, kiedy była to tylko i wyłącznie pasja – mówi Klaudia Zwolińska po swoim życiowym sukcesie, jakim był srebrny medal igrzysk olimpijskich w Paryżu.
Kajakarka przyznaje, że w Polsce nie mamy zbyt dobrych warunków do treningu, dlatego często musiała wyjeżdżać za granicę. – Bywało tak, że około trzystu dni w roku byłam poza krajem. Potrzebne było na to dużo środków finansowych i to było ryzyko. Inwestowałam w swój rozwój, nie wiedząc, jaki to przyniesie efekt, bo w sporcie różnie może być.
Wielkie serce Klaudii Zwolińskiej – medal na aukcji charytatywnej
Klaudia chce, aby na jej sukcesach skorzystało jak najwięcej ludzi. Dlatego ma zamiar zaangażować się w akcję promowania sportu wśród dzieci. A swój medal olimpijski przekazała na aukcję charytatywną, z której dochód zostanie przeznaczony dla Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą.
– Jest to dla mnie istotne, żeby ten medal nie stał na półce i żeby nie trzeba było na niego tylko patrzeć, ale żeby wykorzystać go w fajnym celu i zrobić coś dobrego – mówi Zwolińska.
Kajakarka ma osobisty powód, aby wspomóc walkę z mukowiscydozą. Na tę chorobę zmarła bowiem siostra jej narzeczonego.
Piękno sportu według Klaudii Zwolińskiej
Klaudia przyznaje, że jej sportowymi idolami byli Adam Małysz i Justyna Kowalczyk – to właśnie ich sukcesy motywowały ją do ciężkiej pracy. W pasji do sportu bardzo wspierali ją rodzice. Kibicowali córce od najmłodszych lat, kiedy jako 8-latka zaczynała trenować w Klubie Sportowym Start w Nowym Sączu.
– Piękno sportu tkwi w wartościach przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Jest wśród nich pokora, ciężka praca, fair play i to, że sport dostarcza emocji, nie tylko zawodnikom, ale też kibicom – mówi Klaudia Zwolińska.
Czytaj też: Polacy na igrzyskach olimpijskich w Paryżu – bezprecedensowa dominacja kobiet
Posłuchaj
***
Tytuł reportażu: Nasza mistrzyni
Autorka reportażu: Monika Chrobak
Data emisji: 21.08.2024
Godzina emisji: 18.41
kc/wmkor