Film dokumentalny wyostrza zmysły
2011-04-04, 15:04 | aktualizacja 2011-04-04, 15:04
- Podstawową sprawą jest uzyskanie osobistego stosunku do historii, bo tylko wtedy można powiedzieć coś interesującego i prawdziwego - mówi o swojej pracy nad dokumentem Jakub Stożek.
Posłuchaj
"Poza zasięgiem" Jakuba Stożka dostrzeżono nie tylko w Polsce (Złoty Smok za najlepszy krótkometrażowy film na 50. Krakowskim Festiwalu Filmowym), ale i zauważono go także na 5. Międzynarodowym Festiwalu Kina Dokumentalnego w Meksyku (najlepszy międzynarodowy film krótkometrażowy), a także wyróżniono na Sundance Film Festival.
Z założenia film kręcono bez statywu, gdyż historia wymagała od ekipy dużej mobilności i elastyczności. Wielu rzeczy, takich jak plan zdjęciowy, nie dało się z góry ustalić. Dlatego też Stożek lubi pracować w małej ekipie, nad która łatwiej zapanować.
- Podstawową sprawą jest uzyskanie osobistego stosunku do historii, bo tylko wtedy można powiedzieć coś interesującego i prawdziwego.
"Poza zasięgiem" opowiada o trudnych relacjach między nastolatkami a rodzicami. Najnowszy dokument reżysera będzie dotyczył osób opuszczających więzienia po długich wyrokach. Przez ostatnie pół roku odwiedzał zakłady karne, poznawał historie osadzonych.
- Nigdy nie chciałbym odwrócić się od filmu dokumentalnego, bo bardzo dużo mu zawdzięczam, także w sensie osobistym. Film dokumentalny strasznie wyostrza zmysły i uczy patrzeć bardzo wnikliwie na drugiego człowieka.