Tadeusz Woźniak w rozmowie z Michałem Olszańskim. Archiwalne wydanie "Godziny Prawdy"
2024-07-11, 12:07 | aktualizacja 2024-07-11, 16:07
W specjalnym wydaniu audycji "Ludzie" przypomnieliśmy, wspólnie z autorem Trójkowej "Godziny Prawdy" Michałem Olszańskim, archiwalny odcinek tego cyklu. Jego gościem był Tadeusz Woźniak - jeden z najwybitniejszych twórców polskiej muzyki poetyckiej, który zmarł 8 lipca.
Ktoś pięknie napisał, że przyszedł po niego "Zegarmistrz światła". Ale radio ma ten metafizyczny wymiar – głos Tadeusza Woźniaka zabrzmiał tak samo mocno, jak wtedy gdy odwiedzał budynek przy Myśliwieckiej. W rozmowie z Michałem Olszańskim, świętujący wówczas 50-lecie pracy artysta, wraca do dzieciństwa na warszawskiej Woli, szkoły baletowej, w której wytrzymał 4 lata, pierwszych prób z Dzikusami. Otwarcie opowiada zarówno o sztuce, jak i życiu prywatnym. To piękna rozmowa, bardzo się cieszymy, że mogliśmy ją wydobyć z naszego radiowego archiwum.
Rozmowa Michała Olszańskiego z Tadeuszem Woźniakiem to nie pierwsze spotkanie tych panów. - Nasza historia rozpoczęła się jeszcze w Radiu Kolor, to początek lat 90. Tam była taka audycja, którą prowadził głównie Krzysztof Materna. Polegało to na tym, że przychodzili goście ze swoją płytoteką. Kiedyś Materna miał problem zdrowotny i mi to zaproponował. (...) Jak usłyszałem, że gościem ma być Tadeusz Woźniak, miałem tremę. Ale Tadeusz sprawił, że to było super spotkanie - wspomina rozmówca Agnieszki Szydłowskiej.
"Wyczuwalny jest kumplowski sznyt"
- Czuliśmy podobny system wartości, mieliśmy chyba podobny sposób myślenia o kulturze i sztuce. Stąd jak zaczął mi opowiadać o swoich dziecięcych i młodzieńczych próbach artystycznych z baletem włącznie, to było to super - opowiada Michał Olszański. - Nie mogłem sobie odmówić wielkiej radości, kiedy miał 50-lecie działalności artystycznej, żeby zaprosić go do "Godziny Prawdy", na co on zgodził się z wielką radością. Nie mamy towarzyskiego doświadczenia. Ale ilekroć widywaliśmy się w sytuacjach zawodowych czy koncertach, zawsze była ta fajna kumplowska relacja. Stąd myślę, że w tej rozmowie już jest wyczuwalny ten kumplowski sznyt - dodaje dziennikarz.
- Nie żyje Tadeusz Woźniak. Twórca "Zegarmistrza światła" miał 77 lat
- Jan Bończa-Szabłowski: Tadeusz Woźniak miał zawsze poczucie wolności
Tadeusz Woźniak skomponował kilkaset piosenek oraz muzykę do prawie stu inscenizacji teatralnych, przedstawień Teatru Telewizji oraz produkcji filmowych. Debiutował w 1966 roku jako Daniel Dan w zespole Dzikusy podczas I Radiowej Giełdy Piosenki. Występował m.in. z Niebiesko-Czarnymi i Czesławem Niemenem, poza tym śpiewał z grupą Czterech, z którą nagrywał dla Programu III Polskiego Radia. W 1967 roku zadebiutował jako kompozytor muzyką do wierszy Juliana Tuwima, Bolesława Leśmiana, Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego.
Szczególną popularność Tadeusz Woźniak zdobył dzięki wydanej w 1972 roku piosence "Zegarmistrz światła"; tekst do utworu napisał Bogdan Chorążuk. Wylansował również takie przeboje, jak "Smak i zapach pomarańczy" czy "To będzie syn".
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Ludzie
Prowadzi: Agnieszka Szydłowska
Gość: Michał Olszański
Data emisji: 10.07.2024
Godzina emisji: 23.08
qch/wmkor