"Klub Trójki". W jakim kierunku zmierza Francja? Czy prawica przejmie władzę nad Sekwaną?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Klub Trójki". W jakim kierunku zmierza Francja? Czy prawica przejmie władzę nad Sekwaną?
Marine Le Pen i Jordan Bardella, liderzy francuskiego Zjednoczenia NarodowegoFoto: Obatala-photography/Shutterstock

Francja znajduje się w środku politycznej zawieruchy, która została wywołana przez wyniki wyborów do europarlamentu: centrowe ugrupowanie obecnie rządzącego prezydenta Emmanuela Macrona uzyskało 14,6 proc. Z kolei prawicowe Zjednoczenie Narodowe dostało ponad 32 proc. głosów. W tej sytuacji francuski przywódca postanowił rozwiązać Zgromadzenie Narodowe (czyli niższą izbę tamtejszego parlamentu) i rozpisać wybory, które odbędą się 30 czerwca. Druga tura przewidziana jest tydzień później, 7 lipca. Czy jeden z najsilniejszych krajów Unii Europejskiej przejmą prawicowe partie i politycy z Marine Le Pen na czele? Co przyniosą najbliższe lata i czy Francja zmierza w stronę prawicowej radykalizacji? O tym w "Klubie Trójki" Michał Matus rozmawiał ze swoimi gośćmi.

  • Prezydent Macron i jego centrowe ugrupowanie znajduje się "między młotem a kowadłem", atakowane zarówno przez silną prawicę (Zjednoczenie Narodowe), jak i silną lewicę (Francja Niepokorna).
  • Mści się odkładanie rozwiązań problemów społecznych, ekonomicznych i kulturowych oraz lekceważenie tak ważnego, szczególnie we Francji, dialogu społecznego.

W obliczu przedterminowych wyborów parlamentarnych francuskie lewicowe partie łączą siły, by wystartować pod jednym sztandarem. W wyborach do PE partie te startowały oddzielnie, ale sumując ich głosy, było to aż 31,5 proc. Koalicja ma im zapewnić zwycięstwo 30 czerwca. Natomiast Marine Le Pen otrzymała niespodziewaną ofertę ze strony centroprawicowej Partii Republikańskiej. Chodzi o podzielenie się okręgami  we Francji są okręgi jednomandatowe  i w części okręgów kandydaci byliby wyznaczeni przez Republikanów, w części przez Zgromadzenie Narodowe, zyskując wspólne poparcie.

Pomiędzy dwoma skrajnościami

Prezydent Macron zdecydował się rozwiązać Zgromadzenie Narodowe i zrobił to jako pierwszy francuski prezydent w XXI wieku. – We Francji nie mamy już do czynienia z prostym podziałem lewica – prawica, ale mamy trzy silne obozy. Macronowi jednocześnie wyrosła silna opozycja na prawicy, czyli Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen, a z drugiej strony wyrosła mu silna opozycja na lewicy, gdzie najsilniejszy stał się Jean-Luc Mélenchon i jego partia Francja Niepokorna. Tak to wyglądało zwłaszcza w wyborach prezydenckich, ale również w wyborach do Zgromadzenia Narodowego w 2022 roku – tłumaczy Kacper Kita, dziennikarz i publicysta Nowego Ładu, autor biografii rodziny Le Pen. – Zanikły natomiast te partie, które przez dekady dominowały we francuskiej polityce, czyli gaulliści, dzisiaj pod nazwą Republikanie, oraz Partia Socjalistyczna. I z jednej strony Macron przejął dla siebie całe centrum, zdominował, ale z drugiej zostawił tych najbardziej skrajnych liderów (…) I wydaje się, że się przeliczył: może być zmiażdżony z obu stron – wskazuje.


Najczęściej czytane

Narastające frustracje społeczne

Przejmując władzę w 2017 roku, Macron niejako "odziedziczył" po swoich poprzednikach nawarstwiające się problemy społeczne, ekonomiczne, kulturowe, z którymi kolejne rządy nie dawały sobie rady. On wygrywał właśnie pod hasłem zmian i rozwiązania tych problemów, jednak też się z nimi nie uporał. – Te problemy zostały uśpione i teraz to daje o sobie znać (…) Te frustracje i gniew społeczny narastały i eskalowały. Warto przypomnieć, że kiedy wygrywał po raz pierwszy, był taki piękny obrazek Macrona, a za nim młodzi ludzie: był twarzą zmiany polityki także w wymiarze generacyjnym. I to była nadzieja dla młodych ludzi – tłumaczy prof. Małgorzata Molęda-Zdziech, socjolożka z Kolegium Ekonomiczno-Społecznego SGH. – Francja to państwo kojarzące się z dialogiem, debatą, rozmową. Ale Francuzki i Francuzi długo nie zapomną Macronowi tego, że uciął, zniszczył ten dialog i lekceważy demos, głos demokratycznego społeczeństwa. Przykładem fakt, że nie mając większości, użył słynnego artykułu 49.3 po to, aby wprowadzić reformę emerytalną – wyjaśnia.


Posłuchaj

50:43
Czy Francja już wkrótce będzie miała prawicowy rząd? (Klub Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Michał Matus
Goście: prof. Małgorzata Molęda-Zdziech (socjolożka, Kolegium Ekonomiczno-Społeczne SGH, dama francuskiego Orderu Palm Akademickich), Kacper Kita (dziennikarz i publicysta, Nowy Ład, autor biografii rodziny Le Pen)
Data emisji: 19.06.2024
Godzina emisji: 20.07

pr/PR24/kormp

Polecane