Reklama

reklama

"Wielka Dziesiątka" - Jerzy Dudek. "Tańczący" bramkarz i bohater finału Ligi Mistrzów

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Wielka Dziesiątka" - Jerzy Dudek. "Tańczący" bramkarz i bohater finału Ligi Mistrzów
Jerzy Dudek podczas finału Ligi Mistrzów w Stambule, 2005 rokFoto: PAP/Photoshot/Alex Morton

W cyklu "Wielka Dziesiątka" Norbert Michalak przypomina sylwetki najlepszych polskich piłkarzy w historii. Bohaterem kolejnego odcinka był Jerzy Dudek.

"Wielka Dziesiątka" to piłkarska podróż do lat 70. i 80. XX wieku. Właśnie wtedy polska reprezentacja święciła swoje największe triumfy, zdobywając m.in. złoty medal na igrzyskach olimpijskich w 1972 roku oraz trzecie miejsce na mistrzostwach świata w 1974 roku i 1982 roku. 

  • Jerzy Dudek - wielokrotny reprezentant Polski, uczestnik mundialu w 2002 roku i członek Klubu Wybitnego Reprezentanta.
  • Grał m.in. w Feynoordzie, Realu Madryt i Liverpoolu, z którym zdobył trofeum Ligi Mistrzów (sezon 2004/2005). 

Każdy, kto oglądał finał Ligi Mistrzów w 2005 roku pamięta dwie rzeczy: niebywały powrót, jakiego dokonał Liverpool oraz serię rzutów karnych i niebywały wyczyn Jerzego Dudka. Wtedy o piłkarzu, i jego tańcu, usłyszał cały świat.

Złe dobrego początki

Na stadionie w Stambule 25 maja 2005 roku spotkały się piłkarze Liverpoolu i Milanu. Faworytem była drużyna z Mediolanu. Wskazywał na to skład pełen ówczesnych gwiazd futbolu - w barwach "Rossoneri" grali m.in. Andrea Pirlo, Gennaro Gattuso, Kaka i Andrij Szewczenko. To, co przewidywali eksperci, szybko zaczęło stawać się faktem. Milan już w pierwszej połowie prowadził 3:0; gole zdobyli Paolo Maldini i Hernan Crespo. Wielu uważało, że finał jest już rozstrzygnięty.

Druga połowa przyniosła jednak sensację - Liverpool pod wodzą Rafy Beniteza zmienił taktykę, dzięki czemu udało się odrobić stratę. Najpierw, w 54. minucie gola "z główki" strzelił Steven Gerrard. Chwilę później bramkę kontaktową zdobył Vladimír Šmicer. W 60. minucie rzut karny wykorzystał ponadto Xabi Alonso i mecz otworzył się na nowo.

- Milan w przerwie założył ponoć pod spodem trykoty z hasłem "Zdobyliśmy Ligę Mistrzów". Później nie chcieli wymieniać się koszulkami bo wyszłoby, jak pewni byli sukcesu. Gra się do ostatniego gwizdka, wtedy można ewentualnie fetować zwycięstwo - opowiada Roman Kosecki, były reprezentant Polski.

Czytaj także

Dudek bohaterem Liverpoolu

Do końca regulaminowego czasu gry żadnej z drużyn nie udało się wyjść na prowadzenie. Rozstrzygnięcia nie przyniosła również dogrywka, więc wszystko miało wyjaśnić się w rzutach karnych. 

Wtedy też Jerzy Dudek zaczął swój taniec w bramce. Chciał w ten sposób rozproszyć przeciwników. Jego plan zadziałał; najpierw chybił Serginho, potem Dudek obronił strzał Andrei Pirlo. Na sam koniec obronił strzał Andrija Szewczenki i zapewnił trofeum Liverpoolowi. 

W barwach angielskiego klubu Jerzy Dudek wystąpił 127 razy. Pożegnał się z Liverpoolem w 2007 roku i przeszedł do Realu Madryt. Tam był głównie zmiennikiem dla Ikera Casillasa. Nie oznacza to jednak, że hiszpański epizod w karierze Jerzego Dudka był nieudany. Bramkarz rozstał się z drużyną w 2011 roku, a w ostatnim meczu został pożegnany oklaskami kibiców i zszedł z boiska w szpalerze utworzonym przez zawodników Realu Madryt.


Posłuchaj

5:14
Jerzy Dudek. "Tańczący" bramkarz i bohater finału Ligi Mistrzów (Wielka Dziesiątka/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Robert Grzędowski
Materiał: Norbert Michalak 
Data emisji: 19.06.2024
Godzina emisji: 7.48

qch

Polecane