Reklama

reklama

Strzały na granicy. Wiceszef MON: trzeba pozwolić służbom wyjaśnić całą sytuację

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail

- Zatrzymani żołnierze strzelali w kierunku migrantów, także po tym, jak przeszli na drugą stronę granicy - potwierdził wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski na antenie Programu 3 Polskiego Radia.

Poseł Polski 2050 zwrócił uwagę, że zdarzenie na granicy mogło mieć tragiczne konsekwencje.

- Jeżeli mam powiedzieć o tej sytuacji, to strzały były oddane nie tylko wobec nielegalnych migrantów, ale także jak oni już przeszli na drugą stronę, na stronę białoruską - przekazał polityk. - Wyobraźmy sobie, że jakaś kula by kogoś trafiła, np. białoruskiego pogranicznika. Białoruś niczego innego nie robi, tylko nas prowokuje, prowokuje właśnie do tego. Tak zaczynały się wojny - stwierdził wiceszef MON w Programie 3 Polskiego Radia.

Gość audycji "Bez uników" zaznaczył wcześniej, że "żołnierze i SG wzorowo wypełniają swoje obowiązki". - To są wspaniali ludzie, z którymi jestem całym sercem - dodał.

Nagonka medialna

Zdaniem Pawła Zalewskiego, trzeba pozwolić odpowiednim służbom wyjaśnić całą sytuację. - Rusza nagonka na wszystkie instytucje, przed przesądzeniem, że działają źle, że dowódca w oparciu o materiały ze Straży Granicznej złożył doniesienie do Żandarmerii Wojskowej, że prokuratura i ŻW działały w złej wierze. Zamiast wyjaśnić sprawę, już wszyscy wiedzą, jak było, ferują wyroki, żądają dymisji - ocenił.

Polityk wskazał, że żołnierze znajdowali się pod olbrzymim stresem. - Wiedzieli, że ich zadanie to nie wpuścić nielegalnych migrantów. To zadanie każdego z żołnierzy i strażników granicznych, na tym polega ich misja. Tylko to nie jest walka na froncie, do której żołnierze są szkoleni, na tym polega dramat. Mamy wspaniałych żołnierzy, którzy są szkoleni do działań zbrojnych, gdzie jest inna logika - polega na tym, by wyeliminować wroga - przekazał Paweł Zalewski.

Spotkanie rządu

W tej sprawie premier Donald Tusk wezwał wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Adama Bodnara. Ten drugi następnie miał spotkać się ze swoim zastępcą do spraw wojskowych, prokuratorem Tomaszem Janeczkiem.

Żandarmeria Wojskowa zatrzymała trzech żołnierzy, którzy na przełomie marca i kwietnia oddali strzały ostrzegawcze w kierunku napierających migrantów na granicy z Białorusią. Prokuratura oskarżyła dwóch żołnierzy o przekroczenie uprawnień i narażenie życia innych osób. Do zdarzenia doszło na przełomie marca i kwietnia na odcinku polskiej granicy z Białorusią w okolicy Dubicz Cerkiewnych.

Posłuchaj

26:50
Paweł Zalewski: strzały były oddane nie tylko wobec nielegalnych migrantów, ale także, jak oni już przeszli na drugą stronę, na stronę białoruską. Wyobraźmy sobie, że jakaś kula by kogoś trafiła, np. białoruskiego pogranicznika (…) tak zaczynały się wojny (Bez uników/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Audycja: Bez uników
ProwadzącaRenata Grochal
Gość: Paweł Zalewski (Polska 2050, wiceszef MON)
Data emisji: 7.06.2024
Godzina emisji: 8.13

pg,PR3,iar/wmkor

Polecane