🇪🇺🇵🇱 Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce już 𝟵 𝗖𝗭𝗘𝗥𝗪𝗖𝗔!
— Parlament Europejski w Polsce (@Europarl_PL) May 27, 2024
🗳️ Dlaczego warto wykorzystać swój głos? Do głosowania w wyborach europejskich zachęca Robert Makłowicz. 👇👇👇#WykorzystajSwójGłos #wyboryeuropejskie2024 pic.twitter.com/cXWmgJF5SZ
Wybory a polskie społeczeństwo. Czy w ogóle lubimy decydować?
2024-06-07, 10:06 | aktualizacja 2024-06-07, 11:06
Eurowybory tuż-tuż, choć politolodzy nie spodziewają się dużej frekwencji. Również niedawne wybory samorządowe nie przyciągnęły do urn takich tłumów, jakie obserwowaliśmy 15 października. Zanim więc zapadnie cisza wyborcza, w "Klubie Trójki" zastanowiliśmy się nad charakterem polskiego wyborcy - czym się kierujemy podczas głosowania? I czy w ogóle lubimy decydować o tym, kto będzie nas reprezentował w parlamencie lub w roli prezydenta?
- Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w Polsce w niedzielę, 9 czerwca.
- Eurowybory to kolejna część "maratonu", jaki trwa w naszym kraju. W 2025 r. zagłosujemy jeszcze na prezydenta RP.
W wyborach do europarlamentu Polacy wybiorą 53 z 720 europosłów. O mandat w Brukseli ubiega się 1019 kandydatów. Swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego wybierają również mieszkańcy pozostałych państw członkowskich. Łącznie prawo do głosu ma 350 mln Europejczyków. Wybory do PE odbywają się w ramach "maratonu", który rozpoczął się 6 czerwca - w tym dniu do urn wybrali się m.in. Holendrzy.
Swój głos w wyborach do PE oddadzą również Polacy za granicą. Zgodnie z decyzją MSZ za granicą powstanie 299 obwodów głosowania. Najwięcej obwodowych komisji wyborczych będzie w miejscach, w których przebywa większa liczba Polaków, a więc w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych i w Niemczech. Ze względu na wojnę w Ukrainie odstąpiono od organizowania wyborów w tym kraju. Ponadto w dwóch krajach – Białorusi i Rosji - z uwagi na sytuację za naszą wschodnią granicą wybory zostaną przeprowadzone jedynie w siedzibach przedstawicielstw dyplomatycznych w Mińsku i w Moskwie. Ze względu na kwestie bezpieczeństwa zniesiono obwód głosowania w Iraku.
>>>WYBORY DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO 2024 - SERWIS SPECJALNY<<<
Czy jesteśmy zmęczeni głosowaniem?
Za nami wybory parlamentarne i samorządowe. Teraz, 9 czerwca, oddamy głosy na kandydatów do Parlamentu Europejskiego. A na horyzoncie już widać przyszłoroczne wybory prezydenckie. To z kolei oznacza kolejną kampanię wyborczą, która zapewne rozpocznie się w najbliższych miesiącach. Czy tak częste wyprawy do lokali nie wywołują u nas zmęczenia?
- Myślę, że głosowanie jako takie nas nie męczy. Natomiast to, co nas może męczyć w sposób swoisty, to kampania wyborcza - ocenia politolożka Ewa Marciniak. - Kampanie wyborcze w ostatnim czasie mają to do siebie, że jednych niezwykle elektryzują, z tego powodu, że politycy dają preteksty do takich emocji. Z drugiej strony są takie osoby, dla których kampanie wyborcze są okazją do tego, by przyjrzeć się polityce i politykom, i odpowiedzieć sobie na pytanie "o co chodzi w polityce?". Jeżeli odczuwamy pewien poziom znużenia, to on odnosi się do intensywności przeżyć w polityce - wyjaśnia ekspertka.
- Brutalizacja debaty politycznej. "Politycy nie wyciągają wniosków"
- Jak rozmawiać o rzeczach, które dzielą nasze społeczeństwo? Jaki język dominuje w przestrzeni publicznej?
Mnogość instytucji zniechęca?
- Na początku w tej serii głosowaliśmy w wyborach parlamentarnych, które jeśli chodzi o instytucjonalną wiedzę są najłatwiejsze do zrozumienia. Później były wybory samorządowe, które są najbliższe człowiekowi. (...) Głosowaliśmy tam na różne instytucje; dla niektórych osób dosyć skomplikowane jest zrozumienie, co za nimi stoi. Teraz mamy wybory do Parlamentu Europejskiego i znów: nasza wiedza na temat instytucji unijnych nie jest ogromna. Z jednej strony wynika to z jakiegoś oddalenia instytucji, z drugiej wiedza na ich temat nie obejmowała starszych roczników. Myślę, że to też jest efekt, który budzi zmęczenie - zwraca uwagę Michał Mazur z Centrum Edukacji Obywatelskiej.
Gość "Klubu Trójki" jednocześnie zaznacza, że młodzi wyborcy inaczej postrzegają wybory i demokrację niż przedstawiciele starszych pokoleń. - One zastały już demokrację. Nawet jeżeli ma ona swoje turbulencje, to wierzą, albo nawet nie myślą o tym, że ten głos i prawo i wyborcze jest dane na zawsze - tłumaczy rozmówca Pauliny Wilk. - To, co bardzo często przyciąga młodych do wyborów, i widzieliśmy to w wyborach parlamentarnych, to jest ten fakt, że młodzi ludzie lubią kierować się pewnym poczuciem buntu i poprzewracać pewne sprawy. A pamiętajmy, że najmłodsi wyborcy tak naprawdę przez całe swoje świadome życie polityczne pamiętali tylko jedną władzę: Prawo i Sprawiedliwość. I to oni też sprawili, że ta partia nie mogła stworzyć rządu.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Paulina Wilk
Goście: Michał Mazur (Centrum Edukacji Obywatelskiej), Ewa Marciniak (politolożka)
Data emisji: 6.06.2024
Godzina emisji: 20.07
qch/IAR/mpkor