Przepisy przeciwpożarowe a realia życia w blokach. Gdzie trzymać rowery i inne rzeczy?
2024-06-06, 10:06 | aktualizacja 2024-06-06, 14:06
Czy przepisy przeciwpożarowe są respektowane przez mieszkańców bloków? W nowym budownictwie mieszkaniowym architekci nie zawsze planują dodatkowe komórki, w których lokatorzy mogliby trzymać rowery czy wózki. Według prawa, mieszkańcy nie powinni zostawiać ich na korytarzach czy podziemnych parkingach. A jaka jest rzeczywistość?
- Każdy z budynków podlega przepisom przeciwpożarowym. Musi być użytkowany w sposób zgodny z przeznaczeniem, z zachowaniem zasad ochrony przeciwpożarowej.
- Zgodnie z przepisami przeciwpożarowymi, mieszkańcy muszą zapewnić możliwość ewakuacji z budynku nie tylko w częściach wspólnych, ale także pomieszczeniach mieszkalnych.
Rowery, wózki, hulajnogi, a nawet opony... Tak wygląda wiele podziemnych garaży czy klatek schodowych w blokach mieszkalnych. Niekiedy w tych miejscach pojawiają się też kwiaty w wielkich donicach, a nawet... regały i szafy.
Przepisy przeciwpożarowe, a realia mieszkania w bloku
W budynkach oddanych do użytku w ostatnich latach często nie przewidziano miejsca na składowanie m.in. rowerów i wózków. Mieszkańcy z tym problemem radzą sobie po swojemu i zostawiają te rzeczy na klatkach schodowych lub w podziemnych garażach. Jest to jednak niezgodne z przepisami przeciwpożarowymi i budowlanymi.
- Te mieszkania, które są obecnie budowane, są kompletnie nieprzystosowane infrastrukturą - mówi Jacek Janas z Polskiego Stowarzyszenia Zarządców Nieruchomości. - Dewelopera interesuje to, co może sprzedać, czyli metry kwadratowe. Kompletnie nie jest zainteresowany schowkami na wózki czy rowery. Gdyby mógł, to zrobiłby korytarze metrowej szerokości, na szczęście nie może. Ludzie muszą natomiast gdzieś trzymać swoje rzeczy - dodaje.
- Czy stare bloki wciąż dobrze nam służą? Reportaż "Życie w wielkiej płycie"
- 15-minutowe miasta - idea urbanistyczna, która może zmienić nasze życie
- Własne "M" w cieniu kredytu. Jak walczyć z kryzysem mieszkaniowym?
Z punktu widzenia prawa budowlanego i przeciwpożarowego zabronione jest składowanie różnych przedmiotów w miejscach nieprzystosowanych do tego. Może to stwarzać zagrożenie zdrowia i życia.
- To jest bardzo ważne, aby przestrzegać zasad bezpieczeństwa pożarowego, a także przepisów budowlanych w tym zakresie - wyjaśnia Karol Kierzkowski, starszy brygadier z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej. - Garaż powinien być użytkowany zgodnie z przeznaczeniem. To nie jest warsztat, magazyn ani przechowalnia opon. Przepisy jasno określają, że nie można też zawężać dróg ewakuacyjnych, bo może to zagrażać zdrowiu i życiu - dodaje.
Czy egzekwowanie przepisów to walka z wiatrakami?
Na klatkach schodowych często pojawiają się ogłoszenia wzywające lokatorów do stosowania się do przepisów. Zarządcy budynków starają się walczyć ze zjawiskiem zastawiania dróg ewakuacyjnych, korytarzy i hal garażowych rowerami, wózkami czy szafkami. Niekiedy wzywają nawet straż pożarną.
- Nie mamy gdzie tego trzymać - mówi Marcin, mieszkaniec podwarszawskiego Parzniewa. - Niemal przy każdym stanowisku garażowym były rowery i opony. Zdarzały się też materace czy sanki. Administrator upominał nas za każdym razem, ale nikt się tym nie przejmował. Teraz mamy kontrolę straży pożarnej. Mają być wlepiane mandaty, więc wszyscy się spięli, aby jakoś to wyglądało - dodaje.
Teoretycznie za trzymanie przedmiotów na klatkach schodowych lub w podziemnych garażach można otrzymać karę grzywny. W praktyce nie zdarza się to często.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Robert Grzędowski
Materiał: Kuba Witkowski
Data emisji: 6.06.2024
Godzina emisji: 7.41
dm/wmkor