Reklama

reklama

Krzyże w urzędach. Decyzja Trzaskowskiego dzieli polityków [WIDEO]

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail

Prezydent Rafał Trzaskowski zdecydował, że w urzędach Miasta Stołecznego Warszawy nie będzie krzyży ani innych symboli religijnych. Decyzja prezydenta stolicy na kilka tygodni przed wyborami wywołała liczne komentarze polityków. W studiu Trójki oceniali ją: Magdalena Biejat (Lewica), Kamila Gasiuk-Pihowicz (Koalicja Obywatelska), Karol Karski (Prawo i Sprawiedliwość), Błażej Poboży (Kancelaria Prezydenta), Magdalena Sroka (PSL-Trzecia Droga), Stanisław Tyszka (Konfederacja).

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wydał zarządzenie, w którym wprowadził standardy równego traktowania w podległym mu urzędzie. Jak napisała w czwartek "Gazeta Wyborcza", "Warszawa jako pierwsze miasto w Polsce zakazuje krzyży w urzędzie, a urzędnikom eksponowania symboli religijnych na biurkach". Sam Trzaskowski oświadczył, że nikt nie zamierza prowadzić w Warszawie walki z jakąkolwiek religią, ale Polska jest państwem świeckim, a Warszawa jest tego państwa stolicą.

- Świeckie państwo to norma, instytucje powinny być neutralne światopoglądowo - broniła w Programie 3 Polskiego Radia posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz decyzji prezydenta stolicy. - Nikt nie zakazuje urzędnikom praktykowania religii, noszenia swoich symboli religijnych, medalików. Ze spisu powszechnego wynika, że w ostatnich latach liczba osób deklarujących przynależność do Kościoła Katolickiego spadła o rekordową liczbę ponad 6 mln obywateli. Demokracja to rządy większości, ale z poszanowaniem praw mniejszości - dodała. 

Świeckość państwa w Warszawie. Senatorka Lewicy popiera władze stolicy

Decyzji prezydenta Warszawy broniła również senatorka Lewicy i kandydatka na włodarza stolicy Magdalena Biejat. Stwierdziła, że Rafał Trzaskowski "nie zabiera tlenu Lewicy" a "oburzenie" strony prawicowej jest "nadmiarowe". - Polska jest krajem świeckim i demokratycznym państwem prawa. Fakt, że w urzędach nie będą wisiały krzyże, nie powinien być dla nikogo specjalnie oburzający - dodała. 

Biejat zwróciła uwagę, że "liczba osób uczęszczających do kościoła maleje z roku na rok" i obecnie wynosi mniej niż 30 procent. - To jest kwestia szacunku dla różnych ludzi, pokazania symbolicznie, że urząd, do którego przychodzimy załatwiać swoje sprawy, jest miejscem, w którym szanuje się nas bez względu na to, w co wierzymy, albo w co nie wierzymy - stwierdziła. 

Czytaj także: 

Dla Magdaleny Sroki z PSL-Trzeciej Drogi, "krzyż nie jest problemem". - Ta sytuacja wywoła rzeczywiście finalnie mobilizację po stronie elektoratu PiS. To ta polaryzacja, o której mówimy, że służy największym. Ale to decyzja należąca do prezydenta Warszawy. Jeśli ją podejmuje, to bierze odpowiedzialność na siebie. To przełoży się na atmosferę, bo Polska to nie Warszawa - wskazywała posłanka PSL w Programie 3 Polskiego Radia.

Warszawskie urzędy pozbawione krzyży. Krytyka polityki Trzaskowskiego

Krytyki pod adresem prezydenta stolicy nie szczędzili w Programie 3 Polskiego Radia politycy prawicy. W ocenie Błażeja Pobożego z KPRP, decyzja Rafała Trzaskowskiego to "kolejne z pól służących politycznej polaryzacji". Jego zdaniem, ma ona też podłoże polityczne. - W ogniu kampanii bardzo niekorzystnej dla Platformy Obywatelskiej, zarówno, jeśli chodzi o personalne incydenty i bezideowość w zakresie strategicznych inwestycji (...) PO traci środek, centrum i wyborców młodych, i następuje szybki zwrot po elektorat lewicowy, progresywny, i wejście na pole tradycyjnej warszawskiej lewicy. To skandaliczna decyzja będąca ograniczeniem praw i wolności obywatelskich - podsumował. 

Europoseł PiS Karol Karski przypomniał z kolei wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka dotyczącego krzyży we włoskich szkołach. Przypomniał, że ETPC orzekł, że "krzyż w kulturze europejskiej jest symbolem naszej cywilizacji, kultury, symbolem naszego dziedzictwa". - To, że krzyż wisi w szkole i w miejscu publicznym, jest czymś pozytywnym, czymś, co może być aprobowane i co nie narzuca czegokolwiek innym osobom żyjącym w naszej kulturze - mówił polityk PiS.  

Trzaskowski zdecydował w sprawie krzyży. Tyszka: to upadnie w sądzie

"Tanią i głupią prowokacją z punktu widzenia prawnego" określił zaś działania Rafała Trzaskowskiego Stanisław Tyszka z Konfederacji. - To upadnie prędzej, czy później w sądzie, nie broni się na gruncie konstytucji - stwierdził. - Jakie państwo świeckie, jak Trzaskowski jest pierwszą osobą, która przy każdej Chanuce lata zapalać świece z głównym rabinem Polski - pytał Stanisław Tyszka. 

Więcej w nagraniu: 

Posłuchaj

52:17
Magdalena Biejat (Lewica), Kamila Gasiuk-Pihowicz (Koalicja Obywatelska), Karol Karski (Prawo i Sprawiedliwość), Błażej Poboży (Kancelaria Prezydenta), Magdalena Sroka (PSL-Trzecia Droga), Stanisław Tyszka (Konfederacja) gośćmi Renaty Grochal (Śniadanie w Trójce)
+
Dodaj do playlisty
+

***

Audycja: "Śniadanie w Trójce"
Prowadzący: Renata Grochal
GościeMagdalena Biejat (Lewica), Kamila Gasiuk-Pihowicz (Koalicja Obywatelska), Karol Karski (Prawo i Sprawiedliwość), Błażej Poboży (Kancelaria Prezydenta), Magdalena Sroka (PSL-Trzecia Droga), Stanisław Tyszka (Konfederacja)
Data emisji: 18.05.2024
Godzina emisji: 9.05

Trójka/mbl/pr

Polecane