Każdy ma prawo do swojej wiary (lub jej braku). Także urzędnicy i urzędniczki. A każdy, kto przychodzi do urzędu załatwić swoją sprawę, ma prawo czuć się jak w neutralnym urzędzie. Po prostu.
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) May 16, 2024
Nie dajmy się zwariować. Nikt nie zamierza prowadzić w Warszawie walki z jakąkolwiek…
Krzyże w urzędach. Decyzja Trzaskowskiego dzieli polityków [WIDEO]
2024-05-18, 10:05 | aktualizacja 2024-05-18, 12:05
Prezydent Rafał Trzaskowski zdecydował, że w urzędach Miasta Stołecznego Warszawy nie będzie krzyży ani innych symboli religijnych. Decyzja prezydenta stolicy na kilka tygodni przed wyborami wywołała liczne komentarze polityków. W studiu Trójki oceniali ją: Magdalena Biejat (Lewica), Kamila Gasiuk-Pihowicz (Koalicja Obywatelska), Karol Karski (Prawo i Sprawiedliwość), Błażej Poboży (Kancelaria Prezydenta), Magdalena Sroka (PSL-Trzecia Droga), Stanisław Tyszka (Konfederacja).
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wydał zarządzenie, w którym wprowadził standardy równego traktowania w podległym mu urzędzie. Jak napisała w czwartek "Gazeta Wyborcza", "Warszawa jako pierwsze miasto w Polsce zakazuje krzyży w urzędzie, a urzędnikom eksponowania symboli religijnych na biurkach". Sam Trzaskowski oświadczył, że nikt nie zamierza prowadzić w Warszawie walki z jakąkolwiek religią, ale Polska jest państwem świeckim, a Warszawa jest tego państwa stolicą.
- Świeckie państwo to norma, instytucje powinny być neutralne światopoglądowo - broniła w Programie 3 Polskiego Radia posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz decyzji prezydenta stolicy. - Nikt nie zakazuje urzędnikom praktykowania religii, noszenia swoich symboli religijnych, medalików. Ze spisu powszechnego wynika, że w ostatnich latach liczba osób deklarujących przynależność do Kościoła Katolickiego spadła o rekordową liczbę ponad 6 mln obywateli. Demokracja to rządy większości, ale z poszanowaniem praw mniejszości - dodała.
Świeckość państwa w Warszawie. Senatorka Lewicy popiera władze stolicy
Decyzji prezydenta Warszawy broniła również senatorka Lewicy i kandydatka na włodarza stolicy Magdalena Biejat. Stwierdziła, że Rafał Trzaskowski "nie zabiera tlenu Lewicy" a "oburzenie" strony prawicowej jest "nadmiarowe". - Polska jest krajem świeckim i demokratycznym państwem prawa. Fakt, że w urzędach nie będą wisiały krzyże, nie powinien być dla nikogo specjalnie oburzający - dodała.
Biejat zwróciła uwagę, że "liczba osób uczęszczających do kościoła maleje z roku na rok" i obecnie wynosi mniej niż 30 procent. - To jest kwestia szacunku dla różnych ludzi, pokazania symbolicznie, że urząd, do którego przychodzimy załatwiać swoje sprawy, jest miejscem, w którym szanuje się nas bez względu na to, w co wierzymy, albo w co nie wierzymy - stwierdziła.
Czytaj także:
- Co z katechezą w szkole i funduszem kościelnym? Wicepremier odpowiada
- Najlepsze prezenty na komunię. Ile włożyć do koperty i co kupić dziecku?
Dla Magdaleny Sroki z PSL-Trzeciej Drogi, "krzyż nie jest problemem". - Ta sytuacja wywoła rzeczywiście finalnie mobilizację po stronie elektoratu PiS. To ta polaryzacja, o której mówimy, że służy największym. Ale to decyzja należąca do prezydenta Warszawy. Jeśli ją podejmuje, to bierze odpowiedzialność na siebie. To przełoży się na atmosferę, bo Polska to nie Warszawa - wskazywała posłanka PSL w Programie 3 Polskiego Radia.
Warszawskie urzędy pozbawione krzyży. Krytyka polityki Trzaskowskiego
Krytyki pod adresem prezydenta stolicy nie szczędzili w Programie 3 Polskiego Radia politycy prawicy. W ocenie Błażeja Pobożego z KPRP, decyzja Rafała Trzaskowskiego to "kolejne z pól służących politycznej polaryzacji". Jego zdaniem, ma ona też podłoże polityczne. - W ogniu kampanii bardzo niekorzystnej dla Platformy Obywatelskiej, zarówno, jeśli chodzi o personalne incydenty i bezideowość w zakresie strategicznych inwestycji (...) PO traci środek, centrum i wyborców młodych, i następuje szybki zwrot po elektorat lewicowy, progresywny, i wejście na pole tradycyjnej warszawskiej lewicy. To skandaliczna decyzja będąca ograniczeniem praw i wolności obywatelskich - podsumował.
Europoseł PiS Karol Karski przypomniał z kolei wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka dotyczącego krzyży we włoskich szkołach. Przypomniał, że ETPC orzekł, że "krzyż w kulturze europejskiej jest symbolem naszej cywilizacji, kultury, symbolem naszego dziedzictwa". - To, że krzyż wisi w szkole i w miejscu publicznym, jest czymś pozytywnym, czymś, co może być aprobowane i co nie narzuca czegokolwiek innym osobom żyjącym w naszej kulturze - mówił polityk PiS.
Trzaskowski zdecydował w sprawie krzyży. Tyszka: to upadnie w sądzie
"Tanią i głupią prowokacją z punktu widzenia prawnego" określił zaś działania Rafała Trzaskowskiego Stanisław Tyszka z Konfederacji. - To upadnie prędzej, czy później w sądzie, nie broni się na gruncie konstytucji - stwierdził. - Jakie państwo świeckie, jak Trzaskowski jest pierwszą osobą, która przy każdej Chanuce lata zapalać świece z głównym rabinem Polski - pytał Stanisław Tyszka.
Więcej w nagraniu:
Posłuchaj
***
Audycja: "Śniadanie w Trójce"
Prowadzący: Renata Grochal
Goście: Magdalena Biejat (Lewica), Kamila Gasiuk-Pihowicz (Koalicja Obywatelska), Karol Karski (Prawo i Sprawiedliwość), Błażej Poboży (Kancelaria Prezydenta), Magdalena Sroka (PSL-Trzecia Droga), Stanisław Tyszka (Konfederacja)
Data emisji: 18.05.2024
Godzina emisji: 9.05
Trójka/mbl/pr