Trójka|Wszystko Wszędzie Teraz
Wielkie udawanie w czasach PRL-u. Jacek Świdziński i jego komiks "Festiwal"
2024-04-27, 15:04 | aktualizacja 2024-04-29, 08:04
Zasłynął jako twórca komiksów o mocnym ładunku satyrycznym, ale swoje najnowsze dzieło "Festiwal" potraktował poważnie. Jacek Świdziński, nominowany do tegorocznej Nagrody Literackiej m.st. Warszawy, był gościem audycji "Wszystko wszędzie teraz".
- Jacek Świdziński to autor komiksów, laureat Paszportu Polityki, nominowany do tegorocznej Nagrody Literackiej m.st. Warszawy w kategorii "Komiks i powieść graficzna".
- Nominację otrzymał za swoją pracę pt. "Festiwal". Jest to historia oparta na 5. Światowym Festiwalu Młodzieży "O pokój i przyjaźń".
- Festiwal, który odbył się w Warszawie w 1955 roku i zgromadził młodych ludzi z różnych zakątków świata, był jednym z najgłośniejszych wydarzeń wczesnego PRL-u.
Sformułowanie "powieść graficzna" najczęściej stosowane jest w kręgach naukowych dla określenia specyficznego gatunku komiksu. Wyróżnia się on m.in. tym, że porusza nieco poważniejsze tematy, są w nim wątki obyczajowe i psychologiczne, i jest bardziej zbliżony formą do tradycyjnych powieści, w porównaniu np. z popularnymi komiksami o superbohaterach.
– Oczywiście to określenie często jest używane jako wytrych do tego, żeby trochę poważniej porozmawiać o komiksie, żeby wpuścić go na salony – przyznaje Jacek Świdziński.
Komiks na poważnie
Gość Trójki zauważa trend dowartościowujący komiks jako formę sztuki. – Być może to się zbiega z jakimś powrotem do narracyjności czy jakichś form pseudonarracyjnych w sztuce – zastanawia się Świdziński. – Możliwe, że to jest po prostu pokoleniowe. Poważniejsze komiksy, już nie tylko dla dzieci i młodzieży, zaczęły się ukazywać w Polsce od późnych lat 90., więc pokolenie, które teraz coś robi w kulturze, wychowało się już na tych trochę lepszych komiksach.
Komiks "Festiwal", nominowany do Nagrody Literackiej m.st. Warszawy, opowiada o 5. Światowym Festiwalu Młodzieży "O pokój i przyjaźń", który odbył się w Warszawie w 1955 roku. Autor zbierał materiały źródłowe przez półtora roku, sięgając m.in. do telewizyjnego serialu "Dom", powieści "Pierwszy krok w chmurach" Marka Hłaski, kronik filmowych oraz gazet i archiwów, w których zachowały się opowieści osób biorących udział w tym epokowym wydarzeniu w dziejach PRL-u.
Posłuchaj
Festiwal udawania
Podczas zbierania materiałów do komiksu Jacek Świdziński natrafił na wiele anegdot związanych ze Światowym Festiwalem Młodzieży. Opowiadano o tym, że każdy człowiek o nieco ciemniejszej karnacji był brany za obcokrajowca. Z kolei Hłasko, ustami bohatera swojej książki, mówił o tym, że festiwalowa młodzież, manifestująca swoje przywiązanie do pokojowych idei, po powrocie do swoich krajów zacznie się nawzajem mordować.
- Szczerze mówiąc, chciałem z tym polemizować. Gdy tak się wgłębiałem w ten festiwal, to doszedłem do wniosku, że udawanie było tak ważne dla młodzieży, która w nim uczestniczyła, bo po pięciu latach wojny i dziesięciu latach życia na gruzach, z wdrażaniem w znoju nowego systemu, po prostu nie mogła się poczuć sobą. Nie mogła sama siebie stworzyć, mogła tylko wejść w jakieś kanaliki, które stworzył jej ten system – uważa rozmówca Katarzyny Borowieckiej.
Posłuchaj
Czytaj też:
***
Tytuł audycji: Wszystko wszędzie teraz
Prowadzi: Katarzyna Borowiecka
Gość: Jacek Świdziński (autor komiksów)
Data emisji: 27.04.2024
Godziny emisji: 13.17, 13.33
kc/kormp