Dlaczego wierzymy w horoskopy? (Zapraszamy do Trójki)
Astrologia trzyma się dobrze. Dlaczego wierzymy w horoskopy?
2024-04-27, 11:04 | aktualizacja 2024-04-27, 13:04
Według ankiety przeprowadzonej przez jedną z firm wśród 3,5 tys. obywateli Stanów Zjednoczonych, 37 proc. dorosłych Amerykanów poniżej 30. roku życia wierzy, że układy planet mają wpływ na ich życie. Także w Polsce moda na astrologię zyskuje na popularności. Czy to tylko zabobony czy może jednak jest coś na rzeczy?
- Mimo wielu tysięcy lat tradycji astrologia uważana jest za dziedzinę pseudonaukową.
- Nie ma żadnych dowodów naukowych na to, że horoskopy się sprawdzają.
- Nowoczesne aplikacje tworzą horoskopy za pomocą sztucznej inteligencji.
Nie trzeba wielkiego wysiłku, by trafić na treści związane z astrologią. W internecie są tysiące poświęconych jej stron, a media społecznościowe zalewają filmiki tłumaczące, jak gwiazdy i planety wpływają na nasz los. Horoskopy publikowane są też w wielu gazetach i trudno byłoby znaleźć kogoś, kto choć raz w życiu nie zerknął na przepowiednie dotyczące tego, co czeka go w danym dniu, tygodniu czy miesiącu.
AI w służbie astrologii
Astrologia dziś nie jest przez naukę szanowana, co nie zmienia faktu, że przez tysiące lat napędzała odkrycia naukowe. Na naukę powołują się też twórcy współczesnych aplikacji cyfrowych, które wyliczają horoskopy za pomocą skomplikowanych algorytmów, bazując na dokładnej godzinie i dacie urodzin oraz aktualnym układzie ciał niebieskich. Czasem mają one też opcję porównywania własnych horoskopów z horoskopami innych ludzi, nawet jeśli oni sami nie korzystają z danej aplikacji.
– W mediach społecznościowych często tworzymy swój nierealny wizerunek. Astrologia z kolei umożliwia nam szczerą rozmowę z samym sobą: kogo kochamy? dlaczego pewne osoby łamią nam serce? Horoskopy to obecnie swego rodzaju współczesny język, jakim komunikują się ze sobą ludzie – twierdzi Banu Guler, twórczyni aplikacji Co-Star.
Posłuchaj
4:45
Dodaj do playlisty
Siła samospełniających się przepowiedni
Nawet jeśli horoskopy są bujdą, nie oznacza to, że są one dla nas całkowicie bezużyteczne. Może tu bowiem zadziałać mechanizm tzw. samospełniających się przepowiedni. Trzeba jednak pamiętać, że sama autosugestia to za mało, aby osiągnąć sukces w jakiejś dziedzinie. – Jeśli siedzę i powtarzam sobie, że będzie dobrze, że uda mi się coś zrobić, na przykład, że napiszę egzamin, a absolutnie nic nie robię w tym kierunku, to trudno o to, żeby w magiczny sposób to się wydarzyło – ostrzega psycholożka Aleksandra Plewka.
Gościni Trójki zaznacza też, że mechanizm samospełniającej się przepowiedni działa mocniej w przypadku negatywnych myśli. – Gdy przewiduję, że wszystko będzie niedobrze, że mi się nic nie uda, świadomie bądź nieświadomie mogę doprowadzić do tego, że faktycznie tak będzie – mówi psycholożka.
Posłuchaj
5:00
Siła autosugestii (Zapraszamy do Trójki)
Dodaj do playlisty
Czytaj też:
- Zodiakarstwo. Nowe hobby na czas kryzysu
- Twórcy komfortu. Za co pokochaliśmy internetowe umilacze czasu?
***
Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Michał Matus
Autorka materiału: Ada Janiszewska
Gościni: Aleksandra Plewka (psycholożka)
Data emisji: 27.04.2024
Godziny emisji: 7.21, 7.33
kc/kormp