Reklama

Exposé Sikorskiego. Przydacz: potrzebujemy dobrych relacji z USA

2024-04-25, 08:04 | aktualizacja 2024-04-25, 09:04

- Mam nadzieję, że Radosław Sikorski zacznie swoje exposé od zagrożenia ze wschodu, z Rosji, i od spraw transatlantyckich, czyli polsko-unijnych oraz polsko-amerykańskich, w duchu otwartości - powiedział w Programie 3 Polskiego Radia Marcin Przydacz z PiS.

Szef MSZ Radosław Sikorski wygłosi dziś w Sejmie informację o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2024 roku, nazywaną exposé. Na rozpatrzenie punktu dotyczącego informacji szefa MSZ przeznaczono dziewięć godzin. Samo wystąpienie Sikorskiego ma potrwać ponad godzinę.

Marcin Przydacz, były wiceszef MSZ, przyznał, że "Sikorski z pewnością wskaże priorytety polityki zagranicznej". - Mam nadzieję, że zacznie od zagrożenia ze wschodu, z Rosji, i od spraw transatlantyckich, czyli polsko-unijnych oraz polsko-amerykańskich, w duchu otwartości - powiedział gość Polskiego Radia.

- Wcześniej Sikorski znany był z tego, że stawiał wszystkie karty na UE, dystansując się od USA, a trzeba mieć dobre relacje z Amerykanami. W tym roku są wybory w USA, prezydentem może być zarówno Biden, jak i Trump, więc trzeba mieć dobre relacje zarówno z demokratami, jak i z republikanami. W interesie Polski jest przygotowanie się na każdą ewentualność - mówił polityk.

Gigantyczny pakiet wsparcia wojskowego dla Ukrainy z USA. Przydacz: lepiej późno niż wcale

Przydacz odniósł się również do pakietu pomocy dla Ukrainy z USA. Według komunikatu Izby Reprezentantów zatwierdzony we wtorek przez amerykański Senat pakiet zawiera 61 miliardów dolarów na pomoc walczącej Ukrainie. - Lepiej późno niż wcale. Ukraina krwawi, a te 60 mld da im tlen w walce z rosyjskim najeźdźcą. Małą cegiełkę do zgody na ten pakiet dołożyła Polska w działaniach prezydenta Dudy - przyznał.

- Będzie próba rosyjskiej ofensywy i nie po to Putin przestawił gospodarkę na tory wojenne, żeby teraz nie atakować. Ukraina, wsparta przez cały wolny świat, ma szanse zwyciężyć w tej wojnie - uważa Przydacz.