📲 Blisko 1️⃣2️⃣ milionów takich SMS-ów wysłaliśmy do pacjentów z całej Polski w 2023r.
— Narodowy Fundusz Zdrowia (@NFZ_GOV_PL) January 22, 2024
💬 W wiadomościach przypominamy o terminie badań diagnostycznych, wizyt pierwszorazowych u specjalistów i hospitalizacji.
☎️ W każdym SMS jest kontakt do odwołania wizyty. #OdwołujęNieBlokuję. pic.twitter.com/NidG0kj4gn
Odwołaj wizytę, jeśli nie możesz przyjść do lekarza. Plaga "pustych" wizyt lekarskich
2024-04-12, 11:04 | aktualizacja 2024-04-12, 11:04
Niestawianie się na umówioną wizytę u lekarza czy fizjoterapeuty jest prawdziwą plagą. Francuzi chcą zacząć karać finansowo niesubordynowanych pacjentów. Czy takie rozwiązanie sprawdziłoby się też w Polsce?
- W polskich placówkach publicznej służby zdrowia w 2023 roku, z powodu niestawienia się pacjenta, nie doszło do skutku ponad 1,3 miliona wizyt lekarskich.
- Francuski rząd chce wprowadzić karę 5 euro dla pacjentów, którzy nie przyszli do lekarza i nie odwołali wcześniej umówionej wizyty.
- Aby zmniejszyć skalę zjawiska, coraz więcej placówek – także publicznych – wysyła pacjentom SMS-y przypominające o zbliżającym się terminie wizyty.
W ubiegłym roku w Polsce, z powodu niestawienia się pacjenta, przepadło ponad 1,3 miliona wizyt lekarskich. A dane te dotyczą jedynie usług w systemie publicznym, w ramach NFZ. W samej tylko Warszawie w miejskich szpitalach i przychodniach nie doszło do skutku przeszło 235 tysięcy wizyt.
– To oznacza, że średnio każdego dnia pacjenci nie zjawili się na ponad 640 umówionych wizytach, tak u lekarzy pierwszego kontaktu, jak też na rehabilitacjach i konsultacjach specjalistycznych – mówi Jakub Leduchowski ze stołecznego ratusza.
Strach ma wielkie oczy
Nieprzyjście przez pacjenta na zaplanowaną wizytę kończy się tym, że lekarz, pielęgniarka czy fizjoterapeuta siedzą bezczynnie, a ktoś, kto mógłby skorzystać z porady, badania czy rehabilitacji, musi dłużej na to czekać.
Problem dotyczy także prywatnych zabiegów, i nawet dość poważnych, jak usunięcie zaćmy z oka. – Wydaje się, że jest to głównie lęk pacjenta przed samym zabiegiem – mówi dr Magdalena Kucharczyk-Pośpiech. – Pomimo dokonania wstępnych badań kwalifikacyjnych pacjent nie zgłasza się na operację.
5 euro dla bezczynnego lekarza
Z podobnym problemem boryka się francuska służba zdrowia. Aby temu zaradzić, tamtejszy rząd ma zamiar wprowadzić kary pieniężne za niestawienie się na umówioną wizytę u lekarza. Jest już gotowa propozycja zmian w prawie, która zakłada grzywnę 5 euro za takie zaniedbanie. Pieniądze trafią do kieszeni lekarza, który nie doczekał się na pacjenta.
Nic przeciwko takiemu rozwiązaniu nie mieliby też polscy lekarze. – To jest pewnego rodzaju związek między medykiem a pacjentem, jak w małżeńskiej przysiędze, gdzie jest zwrot: "świadomy praw i obowiązków". Wszyscy mówimy dużo o prawach pacjenta, ale ten pacjent powinien też mieć jakieś obowiązki, powinien dawać coś z siebie – uważa lekarz Marek Posobkiewicz.
SMS dla roztargnionych
Prywatne placówki medyczne bardzo często wysyłają pacjentom SMS-y przypominające o zbliżającej się wizycie u lekarza, bo czasami powodem opuszczenia wizyty jest zwykłe roztargnienie. Takie rozwiązania są też coraz częściej stosowane przez publiczną służbę zdrowia.
– Systematycznie wprowadzamy w naszych miejskich placówkach udogodnienia w tym zakresie. Dzwonimy do pacjentów, wysyłamy SMS-y przypominające o terminie wizyty, umożliwiamy odwoływanie wizyt przez całą dobę i bezkolejkowo za pośrednictwem portali pacjenta i dedykowanych adresów mailowych – zapewnia Paweł Florek z Narodowego Funduszu Zdrowia.
Posłuchaj
Czytaj też:
- Problemy systemu ochrony zdrowia. Dlaczego lekarze nie chcą pracować na wsiach?
- Plaga otyłości. "Lawinowo przyrasta dzieci zgłaszających się do lekarzy"
***
Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Robert Grzędowski
Autor materiału: Kuba Witkowski
Data emisji: 12.04.2024
Godziny emisji: 6.19
kc/wmkor