"Człowiek połknięty przez tapczan". Niezwykła wystawa w krakowskiej Cricotece

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Człowiek połknięty przez tapczan". Niezwykła wystawa w krakowskiej Cricotece
Muzeum Cricoteka w Krakowie zorganizowało wystawę "Homo furniture. Człowiek połknięty przez tapczan"Foto: Shutterstock/struvictory

– Chciałem wprowadzić trochę niepokoju, odwrócić role, pokazać, że człowiek jest użytkowany przez przedmioty – mówi Bartosz Mucha, autor wystawy "Homo furniture. Człowiek połknięty przez tapczan" w krakowskiej Cricotece.  

  • Wystawa Bartosza Muchy "Homo furniture. Człowiek połknięty przez tapczan" została zorganizowana w 108. urodziny Tadeusza Kantora.
  • Wystawa opowiada o relacjach człowieka z otaczającymi go rzeczami. Artysta chce pokazać, jak w surrealistycznej rzeczywistości codzienne przedmioty zyskują nowe znaczenie.
  • W dawnej pracowni Kantora przy ul. Siennej w Krakowie można obejrzeć dodatkowo "Interwencję Bartosza Muchy w Pokoju Tadeusza Kantora".

"To opowieść o skomplikowanej relacji użytkownika ze sprzętami domowymi, głównie z meblami, ale też z drobiazgami, które zazwyczaj są anonimowe i zdegradowane w hierarchii przedmiotów codziennego użytku. Ze stoickim spokojem godząc się ze swoim statusem, milcząco czekały na moment, w którym zamanifestują swoją niezależność. W niepokojącej rzeczywistości wystawy domowe otoczenie wreszcie emancypuje się i zaczyna dominować nad człowiekiem, w zasadzie w jakiś sposób go konsumując" – w taki, nieco niepokojący sposób opisana jest wystawa "Homo furniture. Człowiek połknięty przez tapczan" na stronie internetowej Cricoteki.

– Myślę, że trochę niepokoju te prace powinny wzbudzić. Oczywiście, na pierwszy rzut oka one się mogą wydawać zabawne czy ironiczne, ale tak naprawdę chodziło o to, żeby jednak trochę tego niepokoju wprowadzić, odwrócić role, pokazać, że człowiek jest użytkowany przez przedmioty – mówi twórca wystawy, Bartosz Mucha.

Zakłócić sanktuarium Kantorowskie

Wystawa w Cricotece związana jest ze 108. urodzinami Tadeusza Kantora, z którym Mucha odnalazł artystyczną nić porozumienia. – Przy tym wielkim twórcy ja jestem takim mikroartystą, ale zauważyłem pewną zbieżność zainteresowań. On też był zainteresowany meblami, też je jakoś przetwarzał, przeprojektowywał. Sięgał po przedmioty codziennego użytku, wyciągał je ze sfery zdegradowanych, anonimowych rzeczy i nadawał im trochę wyższą rangę – opowiada gość Trójki.

Oprócz zasadniczej części wystawy zorganizowano także jej filię pt. "Interwencja Bartosza Muchy w Pokoju Tadeusza Kantora". Znajduje się ona przy ul. Siennej w Krakowie, gdzie mieści się ostatnia pracownia Kantora, zachowana w niemal nienaruszonym stanie. Mucha powstawiał tam przedmioty, które naruszają porządek pozostawiony przez sławnego artystę. – Polega to na tym, żeby trochę zakłócić to sanktuarium Kantorowskie – tłumaczy rozmówca Justyny Grabarz.

Posłuchaj

4:53
Człowiek połknięty przez tapczan. Niezwykła wystawa w krakowskiej Cricotece (Dobrego dnia!/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Czytaj też: 

***

Tytuł audycji: Dobrego dnia!
Prowadząca: Justyna Grabarz
Gość: Bartosz Mucha (autor wystawy "Homo furniture. Człowiek połknięty przez tapczan") 
Data emisji: 8.04.2024
Godzina emisji: 9.45

kc/mpkor

Polecane