Konflikt izraelsko-palestyński: ofiary, przemoc, niewyobrażalne cierpienie. Czy można to powstrzymać?
2024-04-04, 09:04 | aktualizacja 2024-04-04, 14:04
1200 osób – taka jest przybliżona liczba ofiar morderczego rajdu, którego 7 października 2023 roku dokonał Hamas oraz Islamski Dżihad, na terenie Izraela. W odpowiedzi Izrael rozpoczął i do tej pory prowadzi akcję wojskową w Strefie Gazy, w wyniku której zginęło już ponad 30 tys. Palestyńczyków. I właśnie temu, trwającemu już pół roku, kolejnemu etapowi blisko stuletniego konfliktu izraelsko-palestyńskiego, poświęcona była audycja Patrycji Sasnal.
- 7 października 2023 roku nad ranem oddziały Hamasu i Islamskiego Dżihadu zaatakowały ludzi bawiących się na festiwalu muzycznym, wtargnęli do izraelskich kibuców. Łączna liczba ofiar przekroczyła 1200, kilkaset osób zostało uprowadzonych, część z nich wciąż nie powróciła.
- W odwecie wojska izraelskie zaatakowały Strefę Gazy i wkroczyły na jej teren. Oficjalnym celem jest oczyszczenie terenu palestyńskiej enklawy z terrorystów należących do Hamasu i innych podobnych ugrupowań. Szacunkowe dane wskazują, że w wyniku podjętych działań bojowych dotychczas zginęło ponad 30 tys. Palestyńczyków.
Działania Izraelskiej armii spotykają się z międzynarodowymi protestami, są podejmowane próby nacisku na rząd Benjamina Netanjahu. Rośnie napięcie na linii Waszyngton – Jerozolima, do czego przyczynił się także atak na konwój humanitarny World Central Kitchen, w wyniku którego zginęło siedem osób, m.in. Polak.
Punkt odniesienia europejskiej tożsamości
Profesor Monika Bobako w swojej pracy wiele miejsca poświęca różnego rodzaju kwestiom filozoficznym, konceptualnym, etycznym, związanym z trwającym od końca lat 40. XX wieku konfliktem izraelsko-palestyńskim. – To, co przywykliśmy nazywać konfliktem izraelsko-palestyńskim, jest bardzo ważnym węzłem, w którym się splatają niezwykle istotne elementy czy to europejskiej historii, czy wątki, które są punktem odniesienia europejskiej tożsamości. Tam się splatają jak w soczewce różne koncepty i idee, kluczowe dla myślenia filozoficznego osadzającego się w Europie. Jest tu oczywiście pewien paradoks, bo mówimy o rzeczywistości, która poza granicami tej Europy się znajduje – tłumaczy.
Cierpienie, które unieważnia wszystko
I zwraca uwagę na fakt olbrzymiego cierpienia, które jest częścią tego, co się dzieje od pół roku w Strefie Gazy. Cierpienia, którego wymiar ma dla niej i tego, co robi, niezwykłe konsekwencje. – Widzimy przemoc, widzimy cierpienie i taką niesamowitą eskalację tego konfliktu (…) że mam poczucie, że te wydarzenia dokonują podminowania, implozji całego naszego imaginarium polityczno-etycznego. Mam poczucie, że ten rejestr, którym się zawsze zajmowałam, dotyczący kwestii symbolicznych, konceptualnych, filozoficznych, że to wszystko jest takie nieadekwatne, niestosowne, drugo- albo trzeciorzędne względem tego cierpienia, które tam ma miejsce – przyznaje.
Przeczytaj także:
- Konflikt w Strefie Gazy. Joe Biden ostrzega Netanjahu i zachęca do zawieszenia broni
- Strefa Gazy. Stany Zjednoczone wysyłają pomoc humanitarną. Nie planują wysłać żołnierzy
- Pomoc humanitarna USA dla Strefy Gazy. Zrzuty nie zastąpią konwojów
Zmartwychwstanie na naszych oczach
Profesor Stanisław Krajewski zwraca uwagę na ważny, choć pomijany często aspekt wszystkiego, co dzieje się w Strefie Gazy i Izraelu. – Jaka jest najważniejsza idea, filar Wielkanocy? Zmartwychwstanie. Coś dość abstrakcyjnego dla nas: nikt z nas nie zna ludzi, którzy zmartwychwstali, jakoś nie bardzo liczymy na to, że spotkamy takich. Chociaż jest to, przynajmniej przez niektórych, uważane za możliwe – mówi. – Ale mamy przykład zmartwychwstania, które się dokonało na naszych oczach: to jest zmartwychwstanie Izraela. Po setkach, tysiącach lat (…) zostało utworzone państwo, język biblijny został odtworzony, unowocześniony, zostały utworzone nowoczesne struktury, które jednocześnie nawiązują do starożytnej tradycji, do Biblii. I to jest punkt wyjścia, który jest ważny, a o którym politolodzy nawet nie myślą i nie mówią. Natomiast z perspektywy żydowskiej troszeczkę choćby związanej z tradycją jest to podstawowa rzecz – wskazuje.
Podstawowe pytanie tego konfliktu
Podobnie jak profesor Bobako, profesor Krajewski porusza sprawy przeraźliwego cierpienia i horroru rozgrywającego się w ostatnich miesiącach i dniach. Wskazuje przy okazji jego kontekst. – Ten horror to nie jest, że Hamas przyszedł i zabijał: oni mordowali w sposób najbardziej wyrafinowany, bestialski sposób. Jednocześnie od razu, na bieżąco, puszczali to innym. Więc chodziło o to, żeby jak najokrutniej, jak najohydniej to zrobić, po to, aby coś osiągnąć. Co? W to nie chcę teraz wchodzić – stwierdza. – Obecne cierpienie ludzi, Arabów, w Gazie jest czymś przeraźliwym. To jest na tak wielką skalę i tak straszne, że dla niektórych to jest najważniejsze i w ogóle o niczym innym nie należy myśleć. Rozumiem to – przyznaje.
– Ale jednak należy myśleć, ponieważ istotą tego tak zwanego konfliktu jest pytanie: „Czy Izrael ma prawo istnieć, czy nie?”. Hamas i bardzo wiele innych osób uważa, że nie. I że cokolwiek będzie robione, ma doprowadzić do likwidacji Izraela. Izrael w tej sytuacji się broni. Broni swojego istnienia i robi rzeczy, które można kwestionować: bo czy to jest proporcjonalne, czy nie, to jest oczywiście wielki problem – wyjaśnia.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Niedaleki Bliski Wschód
Prowadząca: Patrycja Sasnal
Goście: prof. Monika Bobako (filozofka, antropolożka polityczna, Uniwersytet Adam Mickiewicza), prof. Stanisław Krajewski (filozof, matematyk, publicysta, Uniwersytet Warszawski)
Data emisji: 30.03.2024
Godzina emisji: 19.09
pr/wmkor