Reklama

reklama

Wybory bez wyboru. Głosowanie na prezydenta w Rosji

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Wybory bez wyboru. Głosowanie na prezydenta w Rosji
Niedziela to ostatni dzień wyborów w RosjiFoto: PAP/EPA/ANDREJ CUKIC

– Trudno to nazwać wyborami w ogóle. To jest rzeczywiście plebiscyt, który ma zademonstrować masowe poparcie narodu rosyjskiego dla przywódcy Władimira Putina i prowadzonej przez niego polityki, w tym także dla prowadzonej wojny na Ukrainie – mówi Marek Menkiszak z Ośrodka Studiów Wschodnich. 

  • Wybory prezydenckie w Rosji bez opozycji, pod kontrolą służb. 
  • Fałszerstwa elektroniczne, już nie tylko dosypywanie głosów do urn. 
  • Wybory prezydenckie w Rosji. Protesty i zatrzymania.

Jak zwraca uwagę politolog, głosowanie na prezydenta, które trwa w Federacji Rosyjskiej, nie może być nazwane wyborami z kilku powodów. – Nie ma realnej opozycji uczestniczącej w tych wyborach, zresztą podobnie jak w wielu poprzednich rosyjskich wyborach. W tych wyjątkowo postarano się, żeby nie było żadnych postaci uczestniczących, które mogłyby odebrać jakąś liczącą się cześć elektoratu Władimirowi Putinowi. Zmasowana propaganda, represje wobec wszelkich przejawów oporu wobec tych wyborów. Przymuszanie do głosowania, głosowanie poza miejscem zamieszkania, głosowanie elektroniczne, wielodniowe. Przede wszystkim kontrola służb specjalnych nad elektronicznym systemem liczenia głosów – wylicza gość Piotra Pogorzelskiego, opisując przebieg głosowania. 

Wybory także na terenach okupowanych

Ostatni z elementów w jego ocenie pokazuje, że Kreml odchodzi od metody prymitywnego dosypywania głosów do urn, z której korzystał przy wcześniejszych elekcjach. Teraz do fałszowania dochodzi na wyższym poziomie. – Cokolwiek zostanie ogłoszone w tych wyborach, nie ma najmniejszego związku z rzeczywistością – podkreśla. Jak przypomina gość magazynu "Po prostu Wschód", głosowanie odbywa się także na terenach okupowanych przez Rosję. 

Na listach wyborczych są nazwiska czterech kandydatów: Władimir Putin, Nikołaj Charitonow, Władisław Dawankow i Leonid Słucki. Temu ostatniemu już można gratulować, bo jak stwierdził opozycjonista Michaił Chodorkowski, wynik wyborów można ujrzeć w oczach przewodniczącej Centralnej Komisji Wyborczej Ełły Pamfiłowej. – Widzieliśmy jej wystąpienie i ona miała w oczach wypisane 80 procent za Putinem i 80 procent frekwencji. Nikt jej nie przekona, że jest inaczej – podkreślił rosyjski opozycjonista. 

Protesty przeciwników Putina

Co najmniej 51 osób zatrzymano w niedzielę w Rosji w związku z wyborami prezydenckimi – poinformował niezależny rosyjski portal Meduza. Zatrzymań dokonano w 14 miastach kraju, przy czym, według obrońców praw człowieka, najwięcej w Kazaniu - co najmniej 23 osoby - oraz w Moskwie - co najmniej 10. Według portalu OWD-Info w Petersburgu zatrzymano co najmniej pięć osób. Wcześniej w niedzielę OWD-Info powiadomił o zatrzymaniu w Moskwie członka lokalnej komisji wyborczej za napis "Nawalny" na koszulce.

Mieszkaniec Kazania powiedział natomiast portalowi, że zatrzymano go za to, że przyszedł do lokalu wyborczego w południe. Do takiej formy protestu wezwała Julia Nawalna, wdowa po zmarłym w łagrze przywódcy opozycji Aleksieju Nawalnym. Wśród innych miast, gdzie doszło do zatrzymań, OWD-Info wymienił Riazań, Irkuck, Wołgograd, Pietrozawodsk i Ufę. Niedziela jest trzecim i ostatnim dniem wyborów prezydenckich w Rosji.

Czytaj także:

W audycji zajrzeliśmy także na Słowację – polityka Bratysławy jest coraz bardziej skierowana w stronę Moskwy. Prowadzi to do napięć w stosunkach z innymi krajami, w tym z dotychczasowym najbliższym sojusznikiem, czyli Pragą. Meandry słowackiej polityki tłumaczył Cezary Paprzycki z Uniwersytetu Warszawskiego. 

Posłuchaj

46:46
Co trwające głosowanie na prezydenta Rosji mówi nam o zmianach na Kremlu? (Po prostu Wschód – Magazyn Piotra Pogorzelskiego)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Po Prostu Wschód – Magazyn Piotra Pogorzelskiego
Prowadzi: Piotr Pogorzelski
Data emisji: 17.03.2024
Godzina emisji: 16.08

PAP/gs/wmkor

Polecane