Człowiek wobec wojny. Wystawa "Nie śpię, kiedy jest wojna" w Sopocie
2024-03-06, 15:03 | aktualizacja 2024-03-06, 15:03
Wystawa "Nie śpię, kiedy jest wojna" Anny Reinert-Faleńczyk jest pokazem malarstwa oraz obiektów rzeźbiarskich, które powstały w ciągu ostatnich dwóch lat. Stanowią one osobisty komentarz do współczesnych kryzysów XXI w. Wystawę będzie można oglądać od 7 marca w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie.
- Na wystawie "Nie śpię, kiedy jest wojna" Anna Reinert-Faleńczyk poprzez sztukę stawia pytanie o aspekty empatii i równości wobec wojny i innych tragicznych wydarzeń.
- Wystawę będzie można oglądać w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie. Wernisaż odbędzie się 7 marca.
Jak wyjaśnia w "Trójce do trzeciej" Anna Reinert-Faleńczyk, poprzez wystawę artystka stawia pytanie o to, czy sztuka ma w sobie siłę umożliwiającą wypracowanie rozwiązań zapewniających bezpieczeństwo wszystkim dotkniętym działaniami wojennymi. - Stawiam pytania o aspekt empatii i równości ludzi wobec dosyć ponurych scenariuszy, z którymi się mierzymy i wydają się obecnie najbardziej prawdopodobne - mówi artystka i dodaje, że podstawową inspiracją była w tym przypadku trwająca od dwóch lat rosyjska inwazja na Ukrainę.
- Z jednej strony wszyscy się szczerze angażujemy i empatycznie odnosimy do ofiar konfliktów. Z drugiej zaś strony, na koniec dnia, wracamy do swojego życia i swoich komfortowych mieszkań i próbujemy jakoś złapać balans. To dla mnie jest dosyć nieznośną perspektywą doświadczania tego bólu w komfortowych warunkach. Wydaje mi się, że to, co jest najważniejsze, to takt i milczenie, i niemówienie więcej niż to, do czego jesteśmy uprawnieni - ocenia artystka. - Ci, którzy są uprawnieni do mówienia o wojnie i krzywdzie, to ci, którzy ponoszą koszty tego cierpienia. Wystawa bardziej jest o tym, że konfrontując się z doświadczeniem wojny, dostrzegamy, że w tych najbardziej pierwotnych odruchach, miłości czy strachu, jesteśmy absolutnie równi - dodaje.
Najczęściej czytane:
- Poznaj Mikołaja Kopernika na interaktywnej wystawie w obserwatorium astronomicznym w Olsztynie
- Obrazy jak spod mikroskopu elektronowego – wystawa "Szukając Przestrzeni" w Gdańsku
Wojna ukazana poprzez sztukę współczesną
Wystawa Anny Reinert-Faleńczyk została podzielona na dwa cykle. Pierwszy z nich obejmuje malarstwo. - Z malarstwem miałam największy problem. Wydaje mi się najbardziej nieadekwatne wobec tragedii, jaka dzieje się na wschodzie. Starałam się myśleć o tych obrazach w taki sposób, że to rodzaj duchowego ćwiczenia, i proces tworzenia jest mi potrzebny, by poukładać się wobec tego cierpienia - tłumaczy rozmówczyni Tomasza Miary. - Obrazy pomyślałam jako rodzaj duchowych ćwiczeń z utraty. Są to próby zrekonstruowania nieistniejących już miejsc lub rozważania, co bym zabrała ze swojego domu, gdybym miała godzinę, by się spakować.
Ekspozycję dopełnia instalacja nawiązująca swoją formą do worków wypełnionych piaskiem. Ma ona skłaniać do namysłu nad priorytetem ochrony w sytuacjach kryzysowych tego, co odnosi się zarówno do ludzkiego życia, jak i elementów naszego dziedzictwa kulturowego.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Tomasz Miara
Gość: Anna Reinert-Faleńczyk (artystka)
Data emisji: 6.03.2024
Godzina emisji: 12.46
qch/wmkor