Kozioł ofiarny słabych notowań PJN?

Posłuchaj

Adam Bielan w "Salonie politycznym Trójki" 24 marca

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

- Wszyscy pamiętamy co Joanna Kluzik-Rostkowska mówiła odchodząc z Prawa i Sprawiedliwości, tym bardziej stawiane mi dziś przez nią zarzuty brzmią niepoważnie - podkreślił Adam Bielan w "Salonie politycznym Trójki". Dodał, że szefowa partii od dawna nie kontaktuje się z nim osobiście, nie zaprasza na spotkania, a on sam o wszystkim dowiaduje się z mediów.

Europoseł został wykluczony z partii Polska Jest Najważniejsza, której władze zarzucają mu nielojalność. Bielan posądzany jest o próby powrotu do Prawa i Sprawiedliwości, gdyż PJN nie dał mu stanowiska sekretarza generalnego.

- Stanowisko sekretarza generalnego mi zaproponowano, ale go nie przyjąłem. Nie prowadziłem żadnych rozmów z PiS czy jego członkami – zaprzeczył w rozmowie z Michałem Karnowskim.

Zdaniem gościa Trójki obecnie w PJN neguje się wszystko to, co było ważne przy powstawaniu ugrupowania, a dzisiejsza sytuacja coraz bardziej przypomina kabaret. Skutkiem tego jest spadek z 3 do 1 proc. (wg sondażu Gazety Wyborczej).

- Mieliśmy tworzyć partię otwartą na różne poglądy, w której będzie można swobodnie prowadzić dyskusje i taką, która będzie podwyższać standardy kultury politycznej, ale też rozliczać istniejący rząd. Tymczasem PJN postanowił brnąć w autokompromitację i popełniać polityczne samobójstwo, ja w tym uczestniczyć nie chcę – podkreślił polityk.

Adam Bielan nie potrafił określić swojej przyszłości politycznej. – Jestem zaskoczony tą sytuacją, nie miałem żadnych innych planów politycznych poza zaangażowaniem w PJN – stwierdził.

Aby usłyszeć co europoseł sądzi o sytuacji w Libii, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

Audycji "Salon polityczny Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o godz. 8.13. Zapraszamy.

(asz)