Trójka|Spotkania Trzeciego Stopnia
Kasia Lins o muzycznych poszukiwaniach i inspiracjach
2024-02-25, 16:02 | aktualizacja 2024-02-26, 07:02
Jak przyznała Kasia Lins, tym, co ją pociąga w sztuce, są kolejne warstwy, które może odkrywać. – To jest ten moment, kiedy wracasz i znajdujesz coś nowego za każdym razem, przy każdym przesłuchaniu, przy każdym obejrzeniu. To najbardziej ekscytuje i to według mnie sprawia, że dzieło jest ponadczasowe i ma szansę przetrwać trochę dłużej niż sezon – ocenia rozmówczyni Tomasza Żądy.
- Co dla Kasi Lins jest najważniejsze w muzyce, zarówno jako dla artystki, jak i słuchaczki.
- Kto inspiruje Kasię Lins? Czy ma ona postacie, które stara się naśladować?
- Ogłoszono nominacje do Fryderyków. Kasia Lins z szansą na trzy statuetki.
Najnowsza, czwarta płyta Kasi Lins zatytułowana "Omen" miała premierę w końcówce października 2023 roku, ale wciąż przyciąga zainteresowanie. – Jest w tym coś, że ta płyta cały czas się tli. Ona nie gaśnie, a nawet ten płomień coraz bardziej się rozpala. To najbardziej widać, słychać i czuć na koncertach – przyznała artystka.
Jak zauważył Tomasz Żąd,a czwarta płyta wokalistki zaskakuje brzmieniowo, tekstowo i wizerunkowo. Dziennikarz przyznał, że po przesłuchaniu albumu nie miał chęci słuchać jej od razu jeszcze raz. Najpierw potrzebował przepracować emocje, które ta płyta ze sobą przyniosła. Jak przyznała Kasia Lins, ona ma podobne doświadczenia. – Miałam potrzebę odpoczynku po tym, kiedy po raz pierwszy posłuchałam tej płyty w całości. To nie jest rzecz lekka, ucieczkowa, a wręcz przeciwnie. Ona otwiera nasze mroczne przestrzenie, które w sobie chowamy. Po przesłuchaniu tego albumu raczej masz chęć na chwilę od niego odpocząć. Wydaje mi się, że ta reakcja jest całkiem zdrowa – ocenia wokalistka.
Co decyduje o ponadczasowości muzyki?
Teksty gościa Trójki nie są oczywiste. – Tego szukam w muzyce zarówno jako twórczyni, ale i jako odbiorczyni, czyli tych warstw, które mogę odkrywać, które mogę ściągać, nie tylko z piosenek, ale też z filmów, z literatury. To jest ten moment, kiedy wracasz i znajdujesz coś nowego za każdym razem, przy każdym przesłuchaniu, przy każdym obejrzeniu. To najbardziej ekscytuje i to według mnie sprawia, że dzieło jest ponadczasowe i ma szansę przetrwać trochę dłużej niż sezon – ocenia rozmówczyni Tomasza Żądy.
Przeczytaj także:
- Nieśmiertelna moda na Depeche Mode. Gore i Gahan znów w Polsce
- Ars Latrans – robić ciekawe rzeczy i zmieniać świat przez sztukę
- Zuza Baum – rockowa wokalistka "nawrócona" na hip-hop [WIDEO]
Opowiadając w Trójce o swojej twórczości, Kasia Lins przyznała, że nie ma artysty, którego by oceniła jako swoją inspirację. – Jestem raczej zbiorem. Noszę w sobie wszystko, co uwielbiam, co czcze, czego słucham, co oglądam. To wydaje mi się najbardziej naturalną, zdrową drogą, która chroni Cię przed jakąś kalką. Tego się wystrzegam i w ten sposób się przed tym bronię – deklaruje wokalistka, przyznając jednocześnie, że Nick Cave jest dostrzegalną inspiracją w jej twórczości.
Posłuchaj
– Jest artystą, który tworzy swoją atmosferę, co chyba najbardziej sobie cenię. Jest osobny. Wydaje mi się też, że myśli w sposób koncepcyjny i lubi odnosić się do zaświatów metaforycznych i metafizycznych i boskich sytuacji. To jest mi bardzo bliskie i też można to znaleźć w moich tekstach – dodaje Kasia Lins.
Kasia Lins nominowana do Fryderyków
W ogłoszonych w czwartek nominacjach do nagród Fryderyka nazwisko wokalistki pojawia się w trzech kategoriach: Artystka roku, Album roku – indie pop oraz Teledysk roku. "Po trupach do Ciebie" – taki tytuł nosi teledysk, za który Kasia Lins ma szansę odebrać statuetkę Fryderyka 2024. Sama piosenka pochodzi z czwartego albumu w dorobku wokalistki, zatytułowanego "Omen", również nominowanego do tej nagrody.
źródło: YouTube / kasialins
Pochodząca z Poznania Kasia Lins jest absolwentką wokalistyki na Wydziale Jazzu i Muzyki Estradowej Akademii Muzycznej w Gdańsku. W 2013 roku wydała, wyłącznie za granicą, debiutancki album "Take My Tears", który nagrała w Nashville. Kolejne płyty – "Wiersz ostatni" (2018), "Moja wina" (2020) i "Omen" (2023) – przygotowywała już z myślą o polskich słuchaczach. Napisała także muzykę do filmów dokumentalnych: "Droga do wolności", "7-my sierpnia" i "Zasada", a także do filmu fabularnego "Asymetria".
***
Tytuł audycji: "Spotkania trzeciego stopnia"
Prowadzi: Tomasz Żąda
Gość: Kasia Lins (wokalistka)
Data emisji: 25.02.2024
Godzina emisji: 14.07
gs/pg