Pączki niestraszne biegaczom – byle z umiarem!

Zjadane w tłusty czwartek pączki mniej nam zaszkodzą, jeśli bieganie należy do naszych rutynowych czynności. Nie można jednak przesadzać ze smakołykami, bo zawierają one głównie puste kalorie.  

Pączki niestraszne biegaczom – byle z umiarem!

Osoby aktywne fizycznie mogą jeść pączki z nieco czystszym sumieniem.

Foto: Shutterstock/Yuriy Maksymiv

– Pączki to kombinacja cukru z tłuszczem, którą kocha nasz mózg. Jak najbardziej możemy też spożytkować ten cukier chociażby podczas długich, spokojnych wybiegań. Najczęściej zaczynamy wtedy korzystać z glikogenu mięśniowego, który jest niczym innym, jak długimi cząsteczkami glukozy, które mogą być zbudowane, po części, z pączka – mówi dietetyk sportowy Urszula Somow.

Zaleca ona jednak, mimo wszystko, umiar w jedzeniu pączków, bo "nie samymi kaloriami człowiek żyje". – Samą energię możemy spożytkować, ale jeżeli nie stoją za nią żadne składniki odżywcze to nie jest to korzystne nawet przy wysokim zapotrzebowaniu kalorycznym.


Pączki niestraszne biegaczom – byle z umiarem! (Biegam, bo lubię/Trójka)
3:30
+
Dodaj do playlisty
+

***

Tytuł audycji: Biegam, bo lubię
Prowadzi: Krzysztof Łoniewski
Data emisji: 8.02.2024
Godzina emisji: 11.41

kc

 



Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.