Cezary Żak: gra w filmie jest łatwiejsza, teatr to ciągły egzamin
2024-02-04, 11:02 | aktualizacja 2024-02-04, 11:02
- Zapracowany jak Cezary Żak. Praca i wypoczynek zaplanowane do 2025 roku.
- Jak zostać szczęśliwym emerytem, czyli Cezarego Żaka odległe plany na życie.
- Teatr to ciągły egzamin, czy się podobało. – To mnie kosztuje coraz więcej – mówi Cezary Żak.
- Czy można być aktorem, nigdy nie pracując w teatrze? Niepokojące decyzje młodych artystów.
Cezary Żak w rozmowie z Malwiną Kiepiel i Magdą Kuydowicz przyznaje, że kalendarz ma zapełniony do 2025 roku. Czy tak zabiegana codzienność jest dla aktora ciężka? – Od dwudziestu paru lat taki mam czas zawodowy. Myślałem, że to się będzie zmniejszało, szczególnie jak odszedłem z etatu Teatru Powszechnego. Okazało się odwrotnie. Krystyna Janda założyła teatry i zaczęła mnie angażować. Najpierw jako aktora, potem jako reżysera. Ten czas zaczął się kurczyć bardzo i trzeba planować dwa lata naprzód. Rzeczywiście wiem, gdzie i kiedy pojadę na wakacje w 2025 – przyznaje gość "W antrakcie".
Marzenia Cezarego Żaka o szczęśliwej emeryturze
– Chcę być szczęśliwym emerytem. Będę pracował do siedemdziesiątki, czyli już niedługo. Jeszcze siedem lat – deklaruje Cezary Żak. – Chcę podkreślić to "do widzenia, teatrze". W filmach i tak bardzo mało już gram, już się nagrałem w filmie i serialu. Raz na jakiś czas wezmę w czymś udział, mam nadzieję, ale nie chcę grać na deskach teatralnych, ponieważ to mnie kosztuje coraz więcej – przyznaje aktor.
Czytaj także:
- Cezary Żak: zawód aktora składa się głównie z niepowodzeń
- Marcin Hycnar: Żak i Barciś to idealny duet do sztuki "Słoneczni chłopcy"
- Cezary Żak: Barbara Krafftówna była niezwykle twórczą osobą
Teatr to ciągły egzamin
W ocenie aktora praca na planie filmowym wiąże się dla aktora z innego rodzaju napięciami. – W filmie się gra przede wszystkim scena po scenie. Można ją powtórzyć, nie ma takiego napięcia. Nie ma naprzeciw 500 osób, które słuchają, patrzą, analizują, czekają na potknięcia lub sukcesy. W teatrze rzeczywiście codziennie się zdaje egzamin, co by nie gadać. Mam takie poczucie, że stając prawie codziennie na deskach teatralnych, stoję przed jakąś komisją i zdaję egzamin, czy się podobało, czy się nie podobało, a ponieważ rzetelnie uprawiam zawód i zależy mi, to już chcę zdać do drugiej klasy […] i przejść na emeryturę – zaznacza Cezary Żak.
Mówiąc o podejściu części młodych aktorów do zawodu, gość Trójki nie kryje zaniepokojenia. – Jak widzę młodego aktora, który kończy szkołę teatralną i do głowy mu nie przyjedzie, żeby pracować w teatrze, czyli uczyć się zawodu od podstaw, tylko chce robić jak najszybciej karierę – czytaj: rozpoznawalność i popularność – i idzie do telewizji albo gra tylko w reklamie, a prywatnie narzeka, że nikt go nie chce zaangażować, żaden teatr. To jest uprawianie zawodu nierzetelnie – ocenie Cezary Żak.
W audycji ponadto:
- "Balkony. Pieśni miłosne" – wrocławski Teatr Polski w Podziemiu – spektakl na motywach "Lata" Johna Maxwella Coetzee’ego w tłumaczeniu Dariusza Żukowskiego i "Domu Bernardy Alby" Federica Garcíi Lorki w tłumaczeniu Rubi Birden (Summertime: Scenes from Provincial Life III, La casa de Bernarda Alba) – reżyseria, scenografia, światło Krystian Lupa;
- "A statek płynie" – Teatr Muzyczny Capitol, Wrocław, reż. Wojciech Kościelniak. Film Federica Felliniego powstał w 1983 roku, reżyser Wojciech Kościelniak przenosi obraz włoskiego mistrza w ramy sztuki musicalowo-operowej;
- Wrocławskie Wędrówki Malwiny: "Młody mężczyzna" Annie Ernaux, reż. Katarzyna Kalwat – Teatr Współczesny we Wrocławiu.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: W antrakcie
Autorki: Malwina Kiepiel, Magda Kuydowicz
Goście: Cezary Żak (aktor, reżyser)
Data emisji: 3.02.2024
Godziny emisji: 15.06
gs/wmkor