Iloraz inteligencji. Czy wysokie IQ jest wyznacznikiem geniuszu?
2024-01-25, 11:01 | aktualizacja 2024-01-25, 15:01
Pewien Brytyjczyk niedługo po swoich 12 urodzinach zmierzył swój iloraz inteligencji. Pomiar wykazał u niego IQ na poziomie 162 punktów, co zapewniło mu miejsce w Mensie - organizacji zrzeszającej osoby o najwyższym wyniku w teście. Czy pomiar IQ ma jednak w ogóle sens? I czy można wytrenować swoją inteligencję?
- Osoby o najwyższym ilorazie inteligencji na świecie mogą ubiegać się o miejsce w Mesie. Zrzesza ona górne 2 proc. ludzkości, które uzyskało najwyższy wynik w teście IQ.
- Możemy wyróżnić inteligencję płynną i krystalizowaną. Pierwsza z nich jest wrodzona, drugą kształtujemy całe życie.
Założona w 1946 roku Mensa, w dużym uproszczeniu, jest organizacją zrzeszającą najtęższe umysły świata. W jej szeregach na przestrzeni lat znaleźli się między innymi twórcy science fiction Isaac Asimov oraz Arthur C. Clarke, uważany za wynalazcę telefonu komórkowego Martin Cooper czy piosenkarka Doda. Prawo przystąpienia do Mensy mają wyłącznie osoby, których wynik w teście IQ uplasował ich w dwóch górnych procentach populacji. - Według testu, który jest do tego celu wykorzystywany, to powyżej 130 lub 148 IQ - wyjaśnia Honorata Ruszczyńska, psycholożka przeprowadzająca badania dla Mensy.
Co daje członkostwo w organizacji? W praktyce tyle, że można się nim pochwalić. Dorośli jednak mierzą swoje IQ z ciekawości. A dzieci przystępują do testu najczęściej ze względu na wolę rodziców. - Wysłać dziecko na taki test jest sporym ryzykiem. Zarówno wynik, który nie kwalifikuje do Mensy, jak i taki, który pozwala się tam dostać, jest takim momentem w życiu, którego skutki mogą być trudne do przewidzenia - ocenia psycholożka.
Najczęściej czytane:
- O zaufaniu do sprzedawcy. Czy obniżka ceny zawsze jest dla nas korzystna?
- Prace domowe dla uczniów – czy powinny być zlikwidowane?
Ciężka praca tworzy geniusza?
- Te dane mówiące o tym, jaka jest rola w kształtowaniu inteligencji, nie są jednoznaczne. Na pewno nie jest tak, że to, co mamy zakodowane w genach, jest tym, co będziemy w stanie wycisnąć z naszego umysłu - zaznacza Wojciech Glac, neurobiolog z Uniwersytetu Gdańskiego.
Ekspert zwraca uwagę na neuroplastyczność mózgu. Oznacza to, że wszystkie zmiany zachodzące w narządzie, które mają ułatwiać mu pracę, tworzą w nim pewne ślady pamięciowe. Mówiąc prościej, możemy przyzwyczaić mózg, by myślał mniej lub bardziej mądrze. Takie zmiany, które poprawiają zdolności poznawcze narządu, według teorii Charlesa Spearmana, nazywamy inteligencją skrystalizowaną. Mensa natomiast bada poziom inteligencji płynnej, będącej jedynie predyspozycje mózgu.
Posłuchaj
Wszystkie rodzaje inteligencji
Mensa i IQ mierzy inteligencję głównie logiczno-matematyczną. Oprócz tego, według psychologów, możemy także wyróżnić m.in. inteligencję językową, przyrodniczą, przestrzenna, muzyczna, cielesno-kinestetyczna. Posiadają je wszyscy, jednak u każdego występują one w innych proporcjach. - To zależy od naszego życia; od tego, na ile nas wspierają inni, ale też jaką ścieżkę wybierzemy. Generalnie inteligencja logiczno-matematyczna, poza szkołą, odpowiada tylko za 18 proc. naszego sukcesu - wyjaśnia dr. Beata Rajba z Uniwersytetu Dolnośląskiego.
Czy można wyćwiczyć inteligencję?
Gość radiowej Trójki dodaje, że inteligencję można rozwinąć dzięki odpowiednim działaniom. - Tak naprawdę inteligencja potencjalna, czyli płynna, jest czymś wrodzonym. To się nie zmienia. Ale inteligencja skrystalizowana, którą łapiemy przez doświadczenie, rozwija się całe życie.
Istotna w ujawnieniu potencjału naszego intelektu jest natomiast motywacja. Odpowiada ona za 30 proc. naszego sukcesu.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzą: Piotr Firan, Radosław Nałęcz
Autor materiału reporterskiego: Paweł Turski
Gość: dr Beata Rajba (psycholog, Uniwersytet Dolnośląski)
Data emisji: 25.01.2024
Godziny emisji: 8.09, 8.17
qch
kor-wm