Ciepłe skarpety i przykręcone kaloryfery. Jak Polacy radzili sobie z rosnącymi cenami energii?

• Zdaniem czołowego belgijskiego eksperta do spraw energii, gwałtowne spadki cen gazu i energii elektrycznej w zeszłym roku sugerują, że kryzys energetyczny w Europie się zakończył.
• "To powinno zabić europejską inflację, której motorem jest głównie energia" - napisał na platformie X profesor Damien Ernst z Uniwersytetu w Liege.
• Analizę Ernsta potwierdzają obecne ceny gazu, które wynoszą nieco ponad 32 euro za megawatogodzinę (MWh). To około jednej trzeciej zeszłorocznej ceny o tej porze i o 10 procent mniej niż w styczniu 2022 roku, tuż przed agresją Rosji na Ukrainę.

Spadek cen energii zahamował z kolei kryzys inflacyjny w Europie. Inflacja w strefie euro spadła w listopadzie do 2,4 proc., a to znacznie poniżej najwyższego poziomu z października 2022 r. wynoszącego 10,6 proc.

Polacy i sposoby radzenia sobie z kryzysem energetycznym 

Polacy przykręcali grzejniki, nosili koce i ograniczali kąpiele. Raport "Zakłócone rutyny", dotyczący zachowań Polaków podczas poprzedniej zimy, przygotowali i opublikowali naukowcy z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jak wynika z badań, ponad 90 proc. respondentów zaczęło oszczędzać z powodu rosnących cen energii. Większość osób decydowała się na metody, które nie wymagały dodatkowych nakładów finansowych.

- Ostatniej zimy aż 64 procent Polaków obniżyło temperatury w niektórych pomieszczaniach w swoich domach. Średni spadek temperatury, bo o to też pytaliśmy, wyniósł 2,9 stopnia Celsjusza w porównaniu z poprzednią zimą. Co ciekawe najczęściej temperaturę obniżały kobiety, i kobiety w ogóle częściej podejmowały takie działania, o których mówiliśmy, takie drobne jak skarpety, koce, przykręcanie kaloryfera - wyjaśniał profesor Ryszard Necel z Wydziału Socjologii UAM.

• Tymczasowe adopcje psów na zimę – dobrodziejstwo czy dodatkowy stres?
• Idą tęgie mrozy. O czym należy pamiętać?

Ceny energii a rekordowe mrozy w Europie

Rekordowo niskie temperatury odnotowują stacje pomiarowe w wielu krajach europejskich. Synoptycy nie pozostawiają złudzeń, że Europejczyków, a wśród nich Polaków, czeka kilka mroźnych dni. Ekonomiści zwracają uwagę na wzrost zużycia energii potrzebnej do ogrzania pomieszczeń i prawidłowego funkcjonowania infrastruktury transportowej. Jednocześnie uspokajają, że nie zabraknie zapasów surowców energetycznych. Ekstremalnie niskie temperatury zanotowano w Finlandii. Prawie minus 43 stopnie Celsjusza pokazały termometry w fińskich rejonach graniczących ze Szwecją i Norwegią. 

IAR/zch