"Czas Kaddafiego się skończył"
- Muammar Kaddafi dokładnie przygotowuje się do ataku w Trypolisie – mówi politolog Jan Bury.
Foto: fot. PAP/EPA/CIRO FUSCO
Według gościa "Raportu o stanie świata" w Trójce, politologa Jana Burego interwencja państw Zachodu i ich sojuszników ograniczy się tylko do działań powietrznych, których celem będzie ciężka broń używana przez wojska reżimu. - Każda interwencja lądowa byłaby postrzegana jako neokolonializm – tłumaczy.
Ekspert uważa, że libijski dyktator od wielu lat nie pełni już żadnej funkcji w swoim państwie i jego czas się skończył. - Koniec Kaddafiego jako przywódcy nadszedł.
Z drugiej strony podkreśla hipokryzję krajów świata zachodniego, które długo zwlekały z decyzją w sprawie Libii. - Zachód nie chciał zagrozić reżimowi, bo straciłyby na tym korporacje prowadzące tam interesy. Gdy jednak zaczęli ginąć ludzie, interwencja okazuje się koniecznością. Co ciekawe wezmą w niej udział również państwa arabskie: Jordania i Katar.
Zdaniem politologa istnieje możliwość, że Libia po ataku podzieli się na Trypolis oddany Kaddafiemu i część, w której rządzić będzie przywódca wybrany przez rewolucjonistów.
Jan Bury mówi też o trudnej sytuacji w innych państwach regionu. - Jemen jest już na poziomie państwa upadłego, panoszy się tam Al Kaida i różne grupy przestępcze.
Narasta także konflikt o charakterze religijnym w Bahrajnie. O swoje prawa walczą tam szyici, którzy stanowią większość w kraju. Władza należy jednak do mniejszościowej grupy sunnickiej.
W audycji poruszono również problem Japonii i elektrowni jądrowych oraz gwałtownie rosnących na świecie cen.
Aby wysłuchać całej audycji, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj".
Audycji "Raport o stanie świata" można słuchać w każdą sobotę o godz. 15.00.
(dmc)