Zmiany patronów ulic: poważny problem w Barcelonie i nad Wisłą

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Zmiany patronów ulic: poważny problem w Barcelonie i nad Wisłą
Barcelońskie ulice Foto: Shutterstock/TTstudio

Barcelona, bez wątpienia jedno z najpopularniejszych miast turystycznych, od pewnego czasu prowadzi konsekwentną akcję zmiany nazw ulic. Na pierwszy ogień poszły nazwy kojarzone z monarchią, obecnie swoje ulice tracą katoliccy święci: ich miejsce zajęły działaczki na rzecz praw kobiet. Akcja zmian patronów ulic nie tak dawno wzbudzała także emocje mieszkańców Warszawy i innych miast Polski.

  • W Barcelonie swoje ulice stracili Święta Agata, Święta Róża, Święta Magdalena i Święty Rafael. Zastąpiły ich działaczki na rzecz praw kobiet.
  • W Polsce prowadzona była "dekomunizacja ulic", kiedy usuwano patronów ulic związanych z władzą komunistyczną.

Działaczki feministyczne zamiast świętych

W Barcelonie Święta Agata, Święta Róża, Święta Magdalena i Święty Rafael stracili swoje ulice: ich miejsce zajęły działaczki na rzecz praw kobiet. Akcję zainaugurowała Ada Colau i Ballano, pierwsza kobieta na stanowisku alkada (burmistrza) Barcelony, a kontynuuje jej następca, wybrany kilka miesięcy temu Jaume Collboni Cuadrado. Te działania władze miasta tłumaczą podkreśleniem świeckiego charakteru miasta i zwiększeniem jego inkluzywności.

To oczywiście spotyka się z krytyką ugrupowań z drugiej strony sceny politycznej. – W ciągu jednego dnia rada miasta Barcelony wymazuje z mapy część świętych (…). Nie trzeba cofać się do 1936 roku, aby w Barcelonie ponownie doszło do prześladowań religijnych. Tym razem na szczęście nie chodzi o ludzi, ale o nazewnictwo – komentuje były członek rady miasta Alberto Fernández Díaz, odnosząc się do czasów krwawej wojny domowej w Hiszpanii.

Luksus z bydłem w tle

Również Polskę rozgrzewał, a czasami wciąż rozgrzewa, spór o nazwy ulic i ich patronów. Choć nie zawsze poważny. Swego czasu głośna była sprawa dewelopera, który wystąpił do Rady Warszawy z prośbą o zmianę nazwy ulicy. Ta nazywała się Krowia i nie pasowała do luksusowych apartamentowców wybudowanych przez tegoż dewelopera. – Na szczęście miasto się nie ugięło, bo to jest nazwa historyczna. Tam w XIX i na początku XX wieku były wielkie targi bydła, stąd ulica Krowia – tłumaczy Waldemar Prokop, stołeczny przewodnik turystyczny.

Rewolucyjny Fryderyk Chopin

Przyczyną małej rewolucji była też "akcja dekomunizacyjna", czyli zmiana nazw ulic, którym patronują ludzie i instytucje z czasów komunizmu. Większość zmieniono, o inne trwał jeszcze niedawno bój, na szczęście nie krwawy. Trzeba być jednak w tej kwestii ostrożnym. Zgłoszono kiedyś wniosek o przemianowanie stołecznej ulicy o podejrzanie brzmiącej nazwie - Etiudy Rewolucyjnej. Ta jednak jako żywo z żadną rewolucją, a tym bardziej październikową, nie ma nic wspólnego. I po zaciętych bojach nazwa, pochodząca od znanego utworu Fryderyka Chopina, pozostała.

Natomiast w wielkopolskim Lesznie ul. Gen. Świerczewskiego przemianowano na ul. Przeciwlotników. – Dlaczego Przeciwlotników? Bo w Lesznie jest pułk przeciwlotniczy i prawdopodobnie celem było oddanie hołdu żołnierzom, którzy służyli w tym pułku – zastanawia się zameldowana tam pani Magdalena. Zmiana była jak najbardziej słuszna, jednak wyszło trochę… niezręcznie.

Przeczytaj także:


Posłuchaj

3:36
W Barcelonie wymieniają patronów ulic (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Piotr FiranRadosław Nałęcz
Autor materiału reporterskiego: Kuba Witkowski
Data emisji: 7.12.2023
Godzina emisji: 6.16

pr

Polecane